Menu
boska tożsamość człowieka
Spectrum_Art

Dusza wprowadziła na kolejny poziom energetyczny. Układa i dopełnia się nowa tożsamość związana z boskością w nas.

Dzisiejszy artykuł jest wstępem do przedstawienia procesu tak wielopoziomowego i wielowarstwowego, że wymaga kilku wpisów.

Wątki

1. Marcowy przeskok energetyczny był dla planety i ludzkości bardzo ważny, a także po raz kolejny przełomowy: zainicjował energie boskości w przestrzeni i w nas. Dusza skomentowała to tak, że przechodzimy pod boskie zwierzchnictwo, rozpoczynamy drogę do bezpośredniego odkrywania boskości w sobie. Część ludzkości/ Dusz jest już na tyle przygotowana, by móc doświadczyć bezpośrednio boskiego aspektu, ponieważ na Ziemi zjawia się sam Prezes. Ostatnio lubię patrzeć na Boga, jak na kierownika całego tego ambarasu zwanego Wszechświatami. To potężna inicjatywa, której on jest Przyczyną, Centrum i Siłą Sprawczą. Wielu z nas, dzięki, czy poprzez nasze Dusze (w sposób świadomy lub nie) będzie miało/ ma możliwość bezpośredniego obcowania z energiami boskości w sobie.

2. Doświadczymy tego na bardzo różnym, adekwatnym do osobistego momentu ewolucyjnego poziomie i w unikatowym dla siebie (swojej Duszy) wydaniu. Pokazuje mi się to jak niezwykłej różnorodności Ziemski Witraż, w którym każdy kolor – niezwykły i unikatowy, to Boski Pryzmat przejawiony przez Istnienie w sposób indywidualny i niepowtarzalny. Zobaczyć piękno, niezwykłość tego Dzieła jest niewypowiedziane. Dotyczy to nie tylko ludzi, ale całego Istnienia, jakie żyje na tej planecie. Witraż Boskiego Dzieła obejmuje światło i cień, gdyż Bóg przejawia się we wszystkich barwach swojego Stworzenia. Ziemia z ciemności zaczyna błyszczeć, świecić, promieniować swoim blaskiem i blaskiem życia toczącego się na niej i w niej. Rozświetlamy się my, pnieważ Ona się rozświtla i odwrotnie: Ona błyszczy, ponieważ my zaczynamy świecić krystalicznością. Wszystko jest ze sobą połączone.

3. Przechodzimy proces rozświetlenia boskością, bądź już jako manifestacja (początek przejawienia) bądź jako przygotowanie do przejawienia. Czyli: albo jesteśmy już gotowi i proces się rozpoczął, albo jesteśmy w drodze, by stan boskości w sobie otworzyć. Jest to ściśle związane z globalnymi procesami transformacyjnymi w naszych Duszach, a dalej w człowieku jako ich manifestacji.

4. Mój z Duszą proces otworzenia tego etapu nastąpił 5.05.2023 w dniu zaćmienia księżyca. Od tego czasu układa się w nas nowa perspektywa. Obejmuje ona nie tylko kolejne, szersze poziomy świadomości, ale także czucia i przede wszystkim na tym etapie transformacji ciała - czyli nastawienia bramy ciała do źródłowych parametrów, aby stało się ono krystalicznym naczyniem na boskość. Jestem bardzo ciekawa tego etapu. Będę dzieliła się obserwacjami, jak to pracuje w człowieku. Każdy ewoluujący stanie przed fotelem Prezesa. Mamy niezwykłą okazję doświadczyć bezpośredniej relacji i przejawienia Boga w nas. Jest to bardzo indywidualny proces, związany ze źródłowymi darami, talentami i powołaniem Duszy, jej celami ewolucyjnymi, zadaniami, jakie ona chce wykonać w tym świecie, a także naszym celem do którego Bóg nas powołuje. Pracujący dla niego mają do wykonania w tym świecie określone zadania. Mamy się stać Boskimi Rękami w rzeczywistości doświadczenia. Mamy budować i zmieniać świat - bądź określonym działaniem, bądź po prostu byciem i promieniowaniem do świata. Ludzie serca, boscy ludzie są jasnymi plamami w ciemności ziemskiego doświadczenia. Razem tworzymy mandalę światła, Boski witraż, którego zadaniem jest promieniować Bogiem. On w nas realizuje swoje cele, zmieniając rzeczywistość.

Trzy aspekty transformacyjne: ciało, serce, świadomość

Mamy dalszy proces transformacji energetycznej i fizycznej. Obecne czasy nie są łatwe dla ciała, ale za to wspaniałe i pełne cudów dla energii. Przestrzeń energetyczna lawinowo się zmienia. Proces krystalizacji i rozświetlania postępuje wykładniczo, przejmując stopniowo gęstą rzeczywistość kolektywnego doświadczenia w gęstościach. Wszystko wprzyspiesza, a ty masz się stać okiem cyklonu w zmieniającej się rzeczywistości.

Aby spotkać się z boskością w sobie, potrzebujemy na nowo połączyć się z nią i przypomnieć sobie, rozświetlić to, co jest w nas naturalne i czego jesteśmy w istocie rzeczy odwiecznymi dziedzicami: to jest boskość Wszelkiego Istnienia. Wszystko jest w tym zanurzone niezależnie od tego, czy promieniuje w danym momencie ewolucyjnym światłem czy ciemnością.

Dzieje się dalsza transformacja: i albo stoisz już we własnej osi, która jest energią Boskiego Centrum w tobie, albo jesteś w drodze do zanurzenia się w niej. Jest łatwiej, gdy stoisz w Domu Serca. Może być intensywnie i wciąż przyspieszać, gdy jeszcze tam nie jesteś. Nasilone dolegliwości mają cię sprowokować do poszukiwań uzdrowienia (poprawy) przy czym warto jest znaczyć, że każdy przebudzający się wchodzi już w pole, które przetarli idący wcześniej. A to oznacza intensywność doznań i tempa procesów. Konieczny jest przewodnik i wsparcie czyli po mojemu kontakt z Duszą, lub połączenie się z nawigacją serca, gdzie mądrość Duszy przejawia w człowieku. Nawet jeśli człowiek wyprzedza rozwojem Duszę (energie zbiorowe czyszczą wszystko) to prędzej, czy później będzie znaleziony sposób, by was ze sobą połączyć w świecie oddzielenia i wyrównać wasze drogi. Ewolucja człowieka bez ewolucji Duszy, to zamek na piasku.

Boska tożsamość człowieka

Aby się w pełni przejawiła, potrzeba źródłowego rozkwitu na poziomie trzech bram: świadomości, czucia (serca) i ciała. Doświadczając przez tysiąclecia zapomnienia, potrzebujemy na nowo dowiedzieć się, przypomnieć sobie co to znaczy być Dzieckiem Boga. Ta tożsamość budzi się w nas właśnie na tych trzech poziomach . Potrzebujemy na nowo rozpoznać się w tym, od czego przez wieki byliśmy odsunięci.

Pytanie klucz na obecne czasy: kim jestem? (Kim jestem w ciele? Kim w sercu? Kim w świadomości? Kim w człowieczeństwie? Kim w Duszy? Kim w zbiorowości doświadczenia?) Co to znaczy przejawiać Boga w sobie we wszystkich tych aspektach? (Każdy z nich mówi inaczej, razem tworzą wielowymiarową całość.) Docelowo mają one wyrównać się do stanu Unii. Wówczas stajesz się CZYSTYM Kanałem dla Przepływu Boga. Naczyniem na Jego Obecność (człowiek absolutny). To wstępnie oznacza boskość człowieka.

Z wiosennym przesileniem weszliśmy zbiorowo w ten etap transformacyjny na Ziemi: otwieranie boskości w nas. Ruszamy w dalszą drogę, by dowiedzieć się, co to oznacza. Niesamowite jest, że dla każdego z nas jest to coś unikatowego w skali kosmicznego OmniStworzenia. Zatem każdy z nas ma prawo czuć się wyjątkowo i niepowtarzalnie. Choć jesteśmy nanocząsteczkami w Boskiej Kreacji, do każdego z nas Bóg podchodzi z jednakową uwagą, ponieważ jesteśmy Nim w Doświadczeniu.

Dalsze rozwinięcie tematu w kolejnych wpisach. Będę dzielić się swoją transformacją do osobistej boskości.

Kolejna niezwykłość: dzieląc się tym ze sobą, odkrywamy, że indywidualność naczych dróg łączy źródłowa wspólnota. Tam jest nasz pierwszy Dom.

Jedność w odmienności i odmienność w jedności.

Ahoj.

Ps. Kiedy wejdziesz (Dusza wejdzie) w zasięg źródłowy, przyciąganie odbywa się samo. Jedyne, co potrzebujesz zrobić, to pozwolić na to i przestać się szarpać wykluczeniami głowy, emocji i rozchwianym ciałem. Wszystko Co Jest, dąży do powrotu do Domu.

Zaufaj wewnętrznej mądrości (serca) i nie przeszkadzaj w swoim własnym wzniesieniu. Pozwól, to otwiera drzwi.

Ps. 2 Do tej pory budowaliśmy świat z poziomu zapomnienia. Jak to jest, gdy zaczynamy budować z poziomu boskości?

Poczytaj także: 

Kim jesteś?

Kim jesteś?

Budowniczy nowego świata i Boski Wzór.