Menu
wiatr zmian

Bóg jest Słońcem, a ty jego promieniem zanurzonym na końcu - tu, na Ziemi, w ciele człowieka. Łącznikiem jest Dusza.

Niech Bóg nalewa się do mojego życia. Tyle wystarczy. Reszta jest rezultatem boskiego wypełnienia. Drogą do jedności, w moim doświadczeniu, jest Dusza - pierwszy boski aspekt i boski posłannik w nas.

Kontakt z Duszą zależy w dużej mierze od wrażliwości energetycznej. Trzeba ją w sobie na powrót odbudować. Wrażliwość energetyczna, to możliwość czucia Duszy w sobie, dzięki umiejętności wielowymiarowego czytania siebie, korzystania ze swoich naturalnych talentów, które w tym świecie zatraciliśmy. Jasnoczucie, janosłyszenie, jasnoodczuwanie, współodczuwanie, życie w przestrzeni serca, czucie przepływów i blokad energetycznych, telepatia, połaczenie z Ziemią, świadomość, czytanie pól morficznych (matryc energetycznych), śnienie, OOBE, poruszanie się po wieloczasach i liniach doświadczeniowych, telekineza, podróżowanie w czasie i przestrzeni, i wiele innych.

Odzyskiwanie wielowymiarowego siebie jest procesem, choć będą takie jednostki, które już wkrótce zaskoczą ten świat, pokazując ludzkości to, co się nam nie mieści w głowach. Powoli poszerzamy się do tego. Kontakt z własną Duszą w sposób naturalny uruchamia te umiejętności w nas. Jest to droga, w której podstawą jest wykonanie wewnętrznych oczyszczeń z nawarstwień i ingerencji energetycznych. Jesteśmy w czasie globalnych zmian, nikt z nas nie jest zwolniony z procesów podoświadczeniowej integracji.

Potencjał obecnych czasów

Mówi się, że depresja jest bólem Duszy. Trzeba się z tym spotkać w sobie, spotkać z Duszą. Paradoksalnie to właśnie w takich momentach jesteśmy najbliżej siebie, gdy opadają maski, bo przestajemy walczyć i udawać, że wszystko jest ok. Trzeba ukochać siebie w bólu. Zgodzić się na to, co jest i rozpocząć drogę do uzdrowienia. Wiesz, że możesz to zrobić całkowicie sam? Bóg dał ci wszystkie narzędzia.

Wewnętrzna zgoda, akceptacja, rozluźnia nawarstwieniowy ścisk energetyczny. Będzie ci prościej, gdy uznasz, to, co się z tobą dzieje, będąc jednocześnie czujnym na drogę, którą podążasz. Czego ci moja kochana Duszo potrzeba?

Każdy punkt kryzysu, jest jednocześnie punktem mocy - stwarza okazję do rozwoju. To wielki potencjał. Podejdź do siebie konstruktywnie.

Przyszłość

Dlaczego nie zaglądam, nie podpowiadam (nie przepowiadam) przyszłości? Ponieważ ona jest kwantową pustką-pełnią, oceanem możliwości, wielkim potencjałem, który wypełnia się w zależności od naszych działań. Przyszłość zależy od nas, naszych wyborów i działań w Tu i Teraz, a żyjemy w świecie zewnętrznych ingerencji. Słysząc o przyszłości, często nastawiamy się na konkretną ścieżkę (tor), która niekoniecznie musi się zrealizować, choćby dlatego, że Dusza może zmienić plany ewolucyjne. Wszystko jest przepływem. Ludzie piszą potem rozczarowani, że się nie sprawdziło - a przecież wszystko jest ruchome i jest zmianą.

Dla mnie zaglądanie w przyszłość nie ma sensu, ponieważ przyszłością jest TERAZ i to co TU robimy. Taka postawa wymaga totalnego zaufania, a nie wszyscy je mamy, bo jesteśmy w różnych miejscach swoich dróg. Uświadommy sobie także: matriks cały czas informuje nas o grze. Trzeba się nauczyć czytać w sobie i z siebie, z przestrzeni te wieści, a wtedy sam możesz powiedzieć, czy decydować o swojej przyszłości. Wolność osobista, wolność ludzkości jest zbawieniem tego świata. Otwierajmy swoje wielowymiarowe potencjały pracując nad sobą, wówczas sami będziemy mogli widzieć potencjały przyszłości. Rok 2021 jest początkiem drogi do tego w ciele. Będziemy się rozwijać wedle naszych zadań, źródłowych talentów i drogi Duszy tu. To ona decyduje, w którą stronę ma to pójść. Jesteśmy przecież jej kreacją i przestrzenią, dzięki której Dusza może przejawiać się w rzeczywistości tego świata. To Dusza przynosi nam źródłowe potencjały. To czy w danym wcieleniu one się zrealizują, zależy od wielu czynników i w dużej mierze od naszego za Duszą podążania.

Samodzielność w drodze, czyli nikt za nas życia nie przejdzie

Nie chodzi też o to, by dawać ludziom rybki. Wędkę trzeba dać, abyście sami mogli nawigować do spełnionego życia. Naszym zadaniem z Duszą jest stwarzać przestrzeń do rozwoju. Dawać wiedzę, przesuwać świadomość jednostkową i zbiorową, organizować dobrą, bezpieczną, wolną przestrzeń do spotkań, do oglądania siebie, do rozwoju w czasach przemian. Tym jest blog i to, co z Duszą robimy. Opisujemy swoją drogę, by inne Dusze mogły się odnajdywać i by pojawiała się wiedza, która czasami trochę wyprzedza obecny czas. Chcemy Wam pokazywać Wasz potencjał i fakt, że nic nie jest niemożliwe. Robimy to powoli, małymi kroczkami, by można było się z wiedzą oswajać w gęstym świecie nieświadomości.

Płyń w zaufaniu przez Ocean Życia

Kiedy zdarza się czas utraty wewnętrznej równowagi, biorę oddech mówiąc sobie: stop. Jestem w doskonałym momencie swojego życia na tu i teraz, na ten moment energetyczny. Jestem w najlepszej wersji swojej rzeczywistości i siebie samej. Moje wnętrze się uspakaja – i to już jest sprawczość.

Kiedy dopadają strach i zwątpienie, gdy brakuje odniesienia, nie wiadomo gdzie góra, gdzie dół, sztorm w energiach, sztorm w głowie i emocjach, czyści się - często nie wiadomo co, wszystko boli, łzy się leją – zrób oddech lub połóż się spać. Możesz tego jeszcze nie czuć, ale już to programuj - jesteś kreatorem. Jestem w najlepszym momencie swojego życia, jestem na ten moment najlepszą wersją siebie i się rozwijam. Idę zawsze do swojego spełnienia. Bóg jest przy mnie i wspiera.

Doświadczenie, czyli rozwój jest wartością boską i podstawowym powodem podróżowania przez istnienie. Ono samo w sobie jest neutralne. To my biegunujemy drogę (dobro-zło), wartościując zdarzenia umyłem i emocjami. Takie reguły gry. Ważne, by umieć ukuć w drodze swój osobisty rozwój, podejmując jak najbardziej neutralne (poza plusem i minusem) wnioski i życiowe decyzje.

Wspólnota ludzkości

Przyszło nam żyć w bardzo ciekawych czasach: budzimy się. Jesteśmy w drodze do osobistej boskości. Jednym z jej aspektów jest fakt, że jesteśmy wspólnotą. Nie zapominajmy o tym, szczególnie wtedy, gdy czujemy się samotni i obolali: inni też to przechodzą.

Jest wielkim zaszczytem i radością serca, spełnieniem człowieczeństwa służyć światu, Duszy i Bogu, a przy okazji przeżywać przygodę życia. Rozwijajmy się, ale także trzymajmy życia Kochani. Jest nam to potrzebne, byśmy nie fruwali w chmurach. Potrzebujemy wrócić do Matki Ziemi. Ona nas potrzebuje.

W przepływie z Duszą

Piekłyśmy z Duszą kruche ciasto z jabłkami do niedzielnej kawki. Zajęte kuchennymi czynnościami lubimy kosmicznie poserfować. Uwielbiam te chwile, gdy wszystko jest na swoim miejscu w naszym Wszechświecie. - Ciesz się niewinnością (niewiedzy). - Powiedziała Dusza. - Podróż, w którą cię zabieram całkowicie cię odmieni.

Wyruszam w taki rozdział swojej drogi, w którym nic nie jest niemożliwe w kwantowym świecie energii i kosmicznego życia. Potrzeba być dobrze ugruntowanym, a podejrzewam, że głowa i tak zagotuje mi się nie raz. Dlatego TYLKO z Duszą, tylko z przewodnikiem, aby się nie pogubić. Czas dowiedzieć się trochę o Kosmicznej Rodzinie. W przestrzeni ekscytacja oczekiwania i pewne zniecierpliwienie. Paradoksy istnienia: przestało mi na tym w ogóle zależeć (odnalazłam wreszcie wewnętrzne spełnienie) a dzieje się. Puść, wtedy dostaniesz.

Jest wielką wolnością być w zaufaniu i nie mieć potrzeby dbać o przyszłość. Życzę Wam przpływu. Niech Wam się przestrzeń miękko układa.

Sukces jest sumą wielu kroków Mistrzu.

Dbaj o równowagę. Nie zapominaj o Duszy.

Na granicy matryc. Na granicy światów i rzeczywistości. Wiatr zmian Teraz.