Menu
 Wołanie Duszy

Pytanie: jak rozpoznać wołanie Duszy w sobie?

Perspektywa

Zacząć trzeba od tego, że nie każdy słyszy w sobie Duszę lub inaczej: wiele osób słyszy Duszę, ale nie zdaje sobie z tego sprawy. Wynika to z bardzo wielu czynników: reguły doświadczeniowej Ziemi (życie w nieświadomości) wewnętrznych nawarstwień tworzących w nas kożuch energetyczny, oddzielający (odgradzający) nas od Duszy. Dalej nieświadomość siebie, jako człowieka (swoich wewnętrznych konstruktów) nieznajomość tego jak działamy, jak przejawiają się i funkcjonują nasze wewnętrzne aspekty. Dalej doświadczeniowe oddalenie Duszy od człowieka, jej pobyt w gęstościach energetycznych, które utrudniają lub uniemożliwiają kontakt. Pobyt Duszy poza Ziemią, czy jej brak zainteresowania człowiekiem, kiedy ona jest w fazie doświadczania (wówczas Dusza traktuje nas jako narzędzie do zbierania lekcji).

Człowiek jest istotą wielowarstwową, skomplikowaną, wewnętrznie podzieloną, dopóki drogą pracy nad sobą nie uporządkuje i nie zjednoczy siebie w całość. Gdzie trzeba szukać głosu Duszy, by podjąć drogę do świadomego nawiązania kontaktu z nią? To przestrzenie tzw. intuicji, głosu sumienia, przeczuć, wewnętrznego prowadzenia (mówienia) snu, intuicyjnej wiedzy. Czyli szukamy w tych obszarach siebie, które są głębiej, poza umysłem, emocjami, światem zewnętrznym w nas. Dusza jest zawsze w tle, przysłonięta tym, co stanowi nasze człowieczeństwo w Tu i Teraz. Zaplątana w sprawach naszego wewnętrznego świata: życia, myśli, emocji, wpływów zewnętrznych, autorytetów, automatyzmów, ciała, podświadomości, przemawia z reguły głosem cichym, spoza głównej sceny.

Aby usłyszeć Duszę w sobie, trzeba wejść w stan uważności, stan wewnętrznej ciszy. Trzeba sięgnąć głębiej lub poza nurt myśli i emocji. Spróbować stanąć obok i z roli obserwatora siebie, starać się zauważać jej wpływy w nas. Na początku może to sprawiać trudność, ale z praktyką jest coraz prostsze i w końcu przechodzi w naturalny stan. Aby się wspomóc, warto jest (na ile to możliwe) czasowo odciąć wszelkie absorbujące nas sprawy świata zewnętrznego. Dużo przebywać w ciszy, relaksie, twórczej kreacji, przyrodzie, wyciszeniu. We wszystkich tych stanach, które pozwalają nam spotkać się ze samym sobą. Czasem będzie to medytacja, a czasem sport, czy muzyka, aktywna medytacja (medytacja w ruchu). Trzeba Duszę przywoływać codziennym myśleniem i czuciem o niej. Watro pytać, wołać ją, prosić, by dała o sobie znać. Ona przemawia do nas emocjami, czuciem, stanami w ciele. Czasem sięga też po znaki z przestrzeni, przekazy muzyczne, synchronizacje liczbowe (komunikacja zewnętrzna).

Dusza może wołać ze światła i z ciemności

Ponieważ Ziemia jest światem dualności, przeciwstawianych biegunów, Dusza może wołać do nas ze światła lub z gęstości (zależy, gdzie przebywa w danym momencie). Natura i charakter tego kontaktu (wołania) jest wtedy inny (różny). Często to się przeplata, łączy, dlatego warto praktykować wewnętrzną uwagę i sztukę czytania siebie, by umieć to rozpoznać. Jakości światła to lekkość, wewnętrzna radość, pełnia, uczucie powrotu do domu, uczucie ciepła w sercu/ ciele, otulene, ekscytacja, wzruszenie, wrażenie niespodzianki, zbliżania się czegoś pięknego, ważnego. Poczucie wyższego celu, czegoś do wykonania. Dusza może też dotykać stanem wewnętrznego poszukiwania. Pytań typu: po co tu jestem? Jaki jest sens mojego życia? - by zachęcić człowieka do ruszenia w wewnętrzną drogę ku rozpoznaniu (odpowiedziom). Możemy mieć symboliczne sny, przypominające nam coś o nas samych. W snach Dusza może nas odwiedzać (kontakt przez kanał świadomości) jako energia, jakiś piękny lub trudny stan, emocja, symbol, zwierzę mocy. Są to takie sny, które wywierają na nas niezapomniane wrażenie. Otwierają tęsknotę, wiedzę, ciekawość, pragnienie połączenia się z pięknym stanem na stałe. To boski pierwiastek serca, ciała i świadomości drga w nas na wspomnienie/kontakt z wyższymi energiami (wymiarami) nas. To mogą być wieści, przekazy, uświadomienia z poziomu Jaźni Duszy, Domu Duchowego, Opiekunów, Energetycznych Przyjaciół, wyższych aspektów nas samych i wreszcie z poziomu Boga.

Możemy też odczuwać intensywną i nieprzemożoną potrzebę poszukiwania Boga, kontaktu z Najwyższą Energią, powrotu do Domu Źródła. Ta potrzeba jest bardzo silna. Może okresowo zanikać, ale powraca i to zwykle ze zwielokrotnioną siłą, ponieważ jesteśmy wzywani do wyjścia z zapomnienia. Mamy wtedy poczucie, że musimy wyruszyć w drogę. Następuje przesunięcie do wewnątrz (nasz wewnętrzny świat staje się centrum). Sprawy świata zewnętrznego tracą na znaczeniu lub w ogóle przestają nas interesować. Odczuwamy wewnętrzne ciągnięcie, tęsknotę, niepokój, wezwanie, by wyruszyć w drogę. Często na tym etapie jest dezorientacja. Nie wiemy dokąd mamy iść, a to co dzieje się w nas, budzi niepokój i niezrozumienie. Zazwyczaj głowa i emocje szaleją, bo dotykają niewiadomego. Nieświadomie odczuwany zniecierpliwienie Duszy, która ponagla do działania. Otworzyły się przestrzenie nieznane lub znane w niewielkim stopniu. Choć są i takie osoby, które to wołanie (wzywanie) pamięć czują (mają) od dziecka i tylko czekały, aż drzwi do realizacji otworzą się. Nawet jeśli znamy ten stan w sobie od zawsze, zwykle nie wiemy, w którą stronę pójść i co zrobić w świecie nieświadomości, by dać ujście wewnętrznemu ciągnięciu. Jedyne co możesz zrobić, to pójść za intuicją, za sobą samym, ponieważ droga i kierunek są wyłącznie w nas. Jest to samotna podróż, choć sam nigdy nie jesteś.

Zwykle w którymś momencie odczuwamy ból egzystencjalny, blokadę niewiedzy i nawarstwień, przeszkody lub brak kierunku, które uniemożliwiają nam realizację (Dusza pokazuje, co wam przeszkadza w zjednoczeniu). Nadal jednak utrzymuje się stan wezwania do drogi, który Dusza dokręca, aż nie ruszymy z miejsca i nie poszukamy sposobu na spełnienie. To naturalne: Dusza rozliczając ziemską drogę, musi wykonać ją przy mniej lub bardziej świadomym udziale człowieka. Ciało zbierało i ciało musi oddać. Bramą do wolności Duszy jest wolność człowieka.

Procesy integracyjne odbywają się przy (najlepiej ścisłej) współpracy Duszy i jej wcielenia. Kiedy Dusza rusza do procesu oczyszczania, nie mamy na to wpływu – sprawy dzieją się w nas, niezależnie od tego, czy sobie tego życzymy, czy nie. Może być tak, że ze względu na trudną konfigurację podoświadczeniową, miejsce energetyczne i obciążenia Duszy, proces może się nie udać. Dusza utyka i zatrzymuje się w drodze. Będzie wtedy szukać pomocy lub próbować dalszej integracji w następnych wcieleniach. Jeśli Dusza utknęła doświadczeniowo, wyższe aspekty, które nad nią są (Jaźń Duszy, Dom Duchowy, Bóg) wykonają starania, by pomóc jej ruszyć w drogę. Wyższe wymiary mogą przemawiać do ciebie, wybudzając i prowadzając do zjednoczenia z Duszą. Ziemia jest dżunglą, w której trzeba umieć sobie poradzić.

Wołanie o pomoc

Doświadczamy w sobie takiego stanu, w jakim miejscu i momencie energetycznym przebywa nasza Dusza. Jest to ściśle związane z tym, że ona jest naszym energetycznym i życiowym akumulatorem. To Dusza założyła na siebie ludzkie ciało - nie odwrotnie. Dążycie do tego w drodze rozwoju, by stać się świadomą jednością.

Bywa tak, że Dusza wzywa pomocy w człowieku, gdy jest zatrzymana w gęstych energiach od na przykład kilku wcieleń. Wtedy potrzebuje pomocy w wydostaniu się z danych obszarów i ruszeniu do drogi. Jak wygląda wołanie z ciemności doświadczeniowych? Ma naturę ciężkości emocjonalnej, myślowej, energetycznej, wewnętrznych stanów, schorowania ciała, trudnego życia. Badając swoje wnętrze, emocje, umysł, życie, możesz bardzo dużo powiedzieć o waszym momencie energetycznym. Gdzie najbardziej boli? Gdzie uwiera? W jakich obszarach życie jest niespełnieniem? Na jakim poziomie? Czujesz się zrealizowany? Jaki jest stan energii życiowej, wewnętrznego spokoju, spełnienia? Jak finanse, rodzina, związek relacje z rodzicami (brama do rodu)? O naszym dobrostanie energetycznym świadczy także zdrowie naszego ciała, w którym, w postaci chorób przejawiają się energetyczne zakłócenia i nawarstwienia. Choć nie mamy świadomego połączenia z naszą podświadomością (zbiór doświadczeń ziemskiej drogi Duszy) ona przejawia się w nas – w ciele, snach, emocjach, myśleniu i tym, co prawem zgodności przyciągamy do siebie ze świata (m.in. relacje międzyludzkie).

Oddalenie Duszy i wezwanie do drogi

W ogromnej większości ludzkość ma Duszę w doświadczeniowym oddaleniu. Jest to stan powszechny na Ziemi, związany ściśle z regułą ziemskiej gry. W procesie globalnej ewolucji, dążymy do ponownego zjednoczenia Duszy z ciałem (człowiekiem) by uzyskać dostęp do osobistej boskości.

Uświadommy sobie jedno: tak długo jak żyjemy w ciele, jedno podstawowe łącze – łącze życia działa. Przez autoanalizę możesz dokonać naprawdę solidnej wiwisekcji swojej relacji / bliskosci z Duszą. Jeśli czujesz, że masz utrudniony kontakt ze sobą, znaczy zalega w tobie wiele doświadczeniowych warstw. Jeśli któreś obszary twojego życia kuleją – znaczy są tam nagromadzenia, energetyczne zatory, zakłócające albo odcinające przepływ życia. Te miejsca wymagają pracy i uporządkowania. Jeśli wołasz Duszę, ale odpowiedzią jest wewnętrzna pustka, płacz lub brak dostępu – znaczy Dusza jest na zewnątrz, gdzieś daleko. Jeśli czujesz ingerencję w siebie, natłok myśli, stany lękowe, depresyjne, myśli samobójcze, niski lub bardzo niski poziom energi życiowych, ciało jest poważnie chore, twoje życie jest w trybie przetrwania lub zatrzymania – znaczy Dusza jest w nizinach astralnych (zbiorowej lub osobistej podświadomości). Często słyszymy lub czujemy wtedy w sobie wewnętrzne zimno, brak przepływu życia, płacz, który jest płaczem Duszy wzywającej pomocy.

Jak rozpoznać wezwanie do drogi?

Często towarzyszy nam poczucie, że mamy coś do zrobienia. Być może w przestrzeni sennej lub spływach świadomości zostałeś poinformowany, co cię czeka. Mogą nas wzywać wyższe aspekty nas samych, może być boskie wezwanie do wypełnienia swojego powołania na Ziemi. Ono się nie otworzy, jeśli najpierw nie wykonamy  procesu integracji i zjednoczenia z ziemskiego oddzielenia z boskością w sobie.

Jeśli Dusza jest w oddaleniu doświadczeniowym, będziemy mieli poczucie niewygody, niepokoju, wezwania do drogi, wewnętrznego rozdroża (stare-nowe). Może wystąpić utrata zainteresowania tym, co do tej pory stanowiło treść naszego życia. Może być utrata wewnętrznej radości. W ten sposób Dusza będzie zwracać na siebie naszą uwagę (wewnętrzną zmianą czy niewygodą) dając znać, że potrzebuje naszej pomocy lub działania. Może być też tak, że procesy integracji już się dzieją i kiedy Dusza wykona odpowiednie oczyszczenia z oddalenia, poszuka drogi do powrotu do domu ciała.

Najczęstszymi kanałami dotykania nas przez Duszę są ciało i serce (emocje). Jeśli masz zablokowany dostęp do serca, zamrożone ciało, kontakt z Duszą będzie utrudniony. Dusza przemawia w nas przez czucie. Jeśli serce milczy, kieruj się do mowy ciała. Ono pokaże ci, gdzie są największe nawarstwienia (zasłony) energetyczne pomiędzy Wami. Niesiesz w sobie pokłady doświadczeń. Osoba, która przepracuje ciało, ma większą lekkość do połączenia z Duszą, ponieważ wysprzątała ten najbardziej gęsty, bo materialny dom.

Do Duszy prowadzą drogi z trzech poziomów nas: ciała, serca (czucia) i świadomości (umysł). Poszukaj Waszego unikatowego połączenia.

Trzeba puszczać bez żalu to, co spieniło swoją rolę, by zrobić miejsce na NOWE. Bóg nie naleje do przepełnionego. Stań się krystalicznym naczyniem na osobistą boskość. Uwierz w siebie. Wszechświat sprzyja zwycięzcom.

Dla 30% Dusz tego świata kończy się cykl doświadczeniowy. Wielu z nas już tu nie wróci. Zanim jednak pójdziemy, chcieliśmy pomóc. Wypełniamy swoje zadania.

Kłaniam się Mistrzom.

 

 

Poczytaj także:

O komunikowaniu się z Duszą: część I, część II, część III.

Cztery kroki do  Duszy.

Wołaj swoją Duszę.

Praktyka codziennego dotykania Duszy.

Dusza w ziemskim świecie.

Bóg i Dusza w ziemskim doświadczeniu.

Proces wyjścia Duszy z ziemskiego doświadczenia. 

Kiedy można odejść, czyli o procesie wychodzenia Dusz z kręgu ziemskich doświadczeń.