Menu
Dokąd zmierzasz?
foto: Szymon Chojnacki

- Dokąd idziesz? - Dźwięczy mi sercu i w głowie ostatnimi dniami pytanie. - Dokąd idziesz człowieku?

- Do światła. Do Domu. Do Boga. Do Duszy. - Za nią. Zawsze za nią.

Jest wieczór. Kolejny w pełni mocy dzień za mną. Nowość to jest, więc przyglądam się sobie z uwagą. Przyglądam przestrzeni, która odbija mi to, co we mnie. Piękne to odbicie i nagroda wolnego, zjednoczonego, świadomego życia i bycia. Jest tyle ludzkiej życzliwości, bo przyciągasz z przestrzeni to, co w tobie.

Obowiązkowy element dnia: godzinka na leżaku w ogrodzie, w zanurzeniu, w krystalicznych energiach przestrzeni. Ciągle by się chciało w tym być. Na podwórku w połączeniu. W murach domu tego tak nie czuć. Trzeba wychodzić do przyrody. Wieczorem, jeśli tylko pogoda pozwoli, sesje z gwiazdami i kometą, która aktualnie na niebie zapowiada nowe. Dusza opowiada o nowych zadaniach. Jest dzika radość i ogromna, wewnętrzna moc, czasem lęk i niedowierzanie. Jeszcze większa tęsknota do gwiazd.

Siła nowego. To jest taki niezwykły czas, zanim się człowiek przyzwyczai i przestanie zauważać. Delektujemy się zmianą. Delektujemy życiem.

Od czerwcowego przesunięcia pilnie się przyglądam krystaliczności przestrzeni. Pilnie Duszom, ludziom, zdarzeniom. Wyglądam zmian w tu i teraz, zmian w podążaniu Dusz. Bo co z tego, że w energiach. Pięknie, że w energiach, a ja chcę tu, żeby nam wszystkim było lepiej, piękniej w życiu. Przecież to o to chodzi w podstawach.

11 lipca Dusza otworzyła energie nowego etapu drogi. Zachodzą kolejne zmiany i przepinanie się do nowego pola energetycznego. Pracuje trochę głowa/ świadomość, czakra serca, grasica. Nagle Wszechświat staje się mały, swojski, znajomy. Nagle Ziemia tak malutka, że można ją zmieścić w sercu. Nagle wszystko staje się takie naturalne, oczywiste, lekkie. Poszerzamy się.

Dusza odpala nową matrycę do drogi. Zmiany następują bardzo szybko i lekko. Nie trzeba się już tak biedzić. Jest myśl i jest działanie. Wszytko naturalnie, bez oporu.

Kilka dni temu przepuszczałyśmy strach przed zadaniami do wykonania w tym świecie. Myślałam, że to ja się boję, ale także Dusza się boi, czy może bała (?) Jesteśmy młodą Duszą. To, co zaplanował dla nas Bóg i Dom Duchowy momentami przerasta, czujemy presję i odpowiedzialność. Oddychamy ;). Jesteśmy istotami emocjonalnymi. Wachlarz naszych emocji - szeroka paleta od światła, do ciemności. Piękna to materia do istnienia.

Dokąd zmierzasz człowieku? Dokąd zmierzasz świecie? - Pyta przestrzeń. - Ku światłu. To nieuniknione. Reszta niech będzie czynem, którego ta rzeczywistosć bardzo potrzebuje.

Wiele jasnych gwiazd już świeci tu, wiele się rozświetla, wiele się obudzi. Jesteśmy ważnym ogniwem w tworzącej się Mandali Światła na Ziemi. Zrobimy to razem i damy swoje światło światu. Musimy tylko zapragnąć zmian na tyle mocno, by podjąć działania. Trzeba nam stworzyć rzeczywistość świadomych sercem, byśmy mogli pójść na przód.

Czuję wyraźnie, że nie można już siedzieć w domu, gdy przestrzeń, gdy świat, Dusza, Bóg wzywają do działania. Siedzieć w domu jest wręcz niestosownie. Trzeba się podzielić. Wszystko zaczyna się pięknie składać w całość. Zadziwia mnie krystaliczność przestrzeni, która bez ustanku się powiela. Wciąż więcej i więcej. Nieuniknionym jest by przeniknęła do materii przez bramę naszych ciał, serc, Dusz i świadomości. To Bóg Sam. To się aż wylewa. Wylewa z przestrzeni, z nas samych. Słońce z Centrum pompuje wciąż więcej i więcej. Bóg uzdrawia ten świat, nasze Dusze i nas, bo jesteśmy w tym i z tym jednością.

Jeśli nie odpowiada nam świat, który stworzyliśmy, zróbmy sobie nową jakość. W końcu to nasze dzieło było, jest i będzie. Czas jest odzyskać boskie moce w sobie. Nie uwierzę już w nic, co/ kto powie mi, że to niemożliwe. Jak najbardziej możliwe i jak najbardziej prawdziwe. Przekonuje mnie, bo jest praktyką, realnym, osobistym doświadczeniem, nie tylko duchową teorią. Jestem/ jesteście na to chodzącym dowodem. Do osiągnięcia celu potrzebna jest odwaga, upór, wytrwałość i niezłomność w podążaniu. Początek nowej cywilizacji to my. Byliśmy też, jesteśmy i zawsze będziemy dziećmi Boga. Nic, ani nkit tego nie zmieni.

- Dokąd idziesz człowieku? - Ku światłu. Do domu. Do Duszy. Do Boga. Do spełnienia. To nieuniknione.

Ewolucja jest prawem Wszechświatów.

Poczytaj także: 

Rozmowy z Duszą: w czasach transformacji.

Wykorzystaj kreatywnie czas zmian.

Kim jesteś?

Kim jesteś?