2020 przejście i początek nowego etapu zmian w świecie.
Przemiany na Ziemi weszły w kolejną fazę energetyczną. Jako ludzkość (także Ziemia) jesteśmy na przejściu do kolejnego (wyższego) fraktala rozwojowego, do którego byliśmy razem z planetą przygotowywani energetycznie przez pięć ostatnich lat. 2019 był apogeum tych przygotowań. Od września i końcówka roku były naprawdę intensywnym i trudnym czasem dla wielu. 2020 jest przejściem, ugruntowaniem do kolejnej fazy przemian, która potrwa w najlepszym wypadku do 2024 roku. Przewidywany koniec i tego etapu to rok 2027 - 2029. Energie kształtują się na bieżąco, zmiany dzieją się w tu i teraz, zależne od tempa rozwoju ludzkości. Ten rozwój przechodzi teraz na ścieżki indywidualne. Słowem nasza osobista droga będzie mieć wpływ na kolektyw.
Zaczynamy REALNIE kształtować ziemski świat, mając coraz większe możliwości źródłowej kreacji. I to jest dobra wiadomość dla nas i dla tego świata. Ziemia jest także dzieckiem Boga. Ciałem i Duszą w doświadczeniu. Żywą, czującą Istotą, z którą jesteśmy nierozerwalnie zintegrowani. Rodzimy się z jej energii i materii. Planeta jako materia wznosi się razem z nami. Tempo tego wzniesienia jest ściśle powiązane ze wzniesieniem ludzkości, jako najbardziej wyewoluowanej, choć nieświadomej istoty, której działania (kreacja) ma największy wpływ na losy Ziemi.
Zmiana trybu pracy
Od trzech tygodni zmienił się tryb mojej pracy z ludźmi/ Duszami. Nie bywam już bezpośrednio w astralu. Dusza człowieka, z którym pracuję przychodzi do mnie sama. Jest wywoływana z przestrzeni. Po jej kondycji energetycznej i wizerunku mogę rozpoznać w jakiej przestrzeni przebywała i jakiego typu działań wspomagających potrzebuje. Ostatnia wizyta w astralu była wizytą w pustych przestrzeniach, gdzie nie spotkałam żadnej istoty. Jak wymarłe miasta, gdzie pozostały porzucone Dusze, zbyt wyczerpane energetycznie, by się wydostać do wyższych wibracyjnie przestrzeni. Wyciągamy je z takich przestrzeni hurtem.
Spotykam struktury astralne, które są puste i takie, które wciąż mają się świetnie. Jakkolwiek ich czas jest policzony. Wzrasta nasza świadomość, przepracowujemy siebie, Dusze ewoluują, wyciągamy nasze łącza z przestrzeni astralnych. Prędzej czy później te obszary kolektywnego doświadczenia będą musiały energetycznie umrzeć. Dusza mówi, że istoty astralne uciekają do innych, sprawniej funkcjonujących przestrzeni lub zostały energetycznie unicestwione, zneutralizowane. Będę sprawę pilnie obserwować.
Kilka dni temu były próby ingerencji astralnych, jednak bardzo powierzchowne i słabe. Zneutralizowanie ich to kwestia zauważenia i wyrażenia woli. Kiedy wchodzisz na poziom osobistej boskości, wszystko co niżej wibracyjne nie ma mocy cię dosięgnąć. Jesteś jednością w sobie i z przestrzenią. Twoje granice są bardzo silne. Jesteś energetycznie nietykalny.
Jak zmienia się droga Dusz
Ewolucja Duszy bardzo przyspiesza. Praktyka sesji pokazuje, że idzie to co raz łatwiej i skuteczniej. Drabina ewolucyjna źródeł Ziemi przechodzi przemiany konstrukcyjne, by ułatwić drogę Duszom i docelowo stać się na powrót scentralizowanym źródłem bezpośrednio połączonym z Bogiem. Taki był stan pierwotny, zanim została podpisana umowa na doświadczenie. Oczywiście to proces rozłożony w czasie, ściśle związany z naszą ewolucją. Wszystko jest ze sobą połączone.
Zauważam, że Duszom ewoluuje się prościej, szybciej, a już całkiem fajnie przy świadomej współpracy człowieka. Wykonawszy odpowiedni poziom oczyszczeń, Dusze masowo przechodzą do wzniesieniowej linii czasowej piątego wymiaru (o tym osobny wpis). Linia 5D docelowo ma się rozrosnąć i przejąć inne linie czasowe, które przestaną istnieć. Oczywiście to stan końcowy. Póki co, przez najbliższe lata będziemy funkcjonować w rozdzieleniu przestrzeni na te o starych paradygmatach i te nowe. Czeka nas solidna praca w wymiarze indywidualnym i zbiorowym. Indywidualna praca nad sobą i ewolucja naszych Dusz będą decydowały o tempie i stopniu procesu wzniesienia. Pewnego dnia szala się przeważy i nastąpi przejawiona na Ziemi epoka serca.
Płyniemy. Dokonaj wyboru. Jeśli cię woła z serca, nie opieraj się tylko rusz do przodu. Do przejścia masz siebie samego. Nasza moc wzrasta kochani.
Nowy wymiar mojej pracy z człowiekiem i jego Duszą, polega na działaniach w źródłowych przestrzeniach serca, czyli na trzynastym, boskim wymiarze człowieka i Duszy (będzie o tym osobny wpis). Scalamy i aktywujemy na powrót łańcuch energetyczny istoty, połączenie pierwotne: Ziemia-Człowiek-Dusza-Naddusza-Bóg, otwierając Duszy i człowiekowi możliwość do rozwoju. Następnie działamy w przestrzeniach Duszy wedle jej aktualnych próśb i potrzeb.
Z dwóch do dwunastu nici DNA
Jednym z elementów ziemskiego rozwarstwienia (rozszczepienia boskości) jest defragmentacja źródłowych kodów na poziomie planety i wszystkiego co tu żyje, więc także u człowieka. To wynik działań zarządców matriksa. Zarządców, których na Ziemi już nie ma. Pozostały po nich jednak efekty ich działań. Są nimi m.in. ogromne energetyczne przestrzenie tzw bieguna cienia. Powstały one w wyniku trudnych doświadczeń ludzkości w sensie jednostkowym i zbiorowym, czyli w wyniku drogi doświadczenia Dusz. Te kolektywne przestrzenie potrzebują być zneutralizowane (wyzerowane energetycznie) czyli przepracowane. Tym będziemy się zajmować w najbliższych latach: pracą nad sobą, w celu uwolnienia, oczyszczenia i wyjścia na powrót z rozbicia do stanu jedności, który jest stanem kosmicznym/ boskim. Nasze indywidualne oczyszczenia oczyszczają przestrzeń zbiorową.
Dlaczego ta przestrzeń nie może być po prostu skasowana? Jednym z powodów jest sam człowiek. Chodzi o nasze bezpieczeństwo oraz o jak najbardziej harmonijne przejście do nowych paradygmatów. Drugim ważnym aspektem są Dusze, które równolegle do procesu wzniesienia kończą właśnie duży cykl doświadczania. Wiele Dusz jest tu ostatni raz, a opuszczając ziemską szkołę muszą zintegrować naleciałości ziemskiej wędrówki. Tak to wygląda na ten czas.
Przemiany są potężnymi przesunięciami/ przestawieniami energetycznymi na wielu poziomach. Otrzymanie tego wszystkiego na raz, mogłoby dla materialnego ciała (które ma określone możliwości) skończyć się poważnymi konsekwencjami lub nawet śmiercią, zaś na poziomie emocji i umysłu poważnym pomieszaniem. Słowem dostajemy tyle, ile jesteśmy w stanie udźwignąć na dany moment. Przemiany idą w taki sposób, by były dla nas jak najbezpieczniejsze. Podobnie jak zmiana struktur, które stworzyliśmy jako cywilizacja. Tworzyliśmy je dotychczas z poziomu racjonalnego/ systemowego umysłu, a potrzebujemy tworzyć z przestrzeni serca. Do tego musimy się rozwinąć, wewnętrznie zjednoczyć, rozświetlić, przepracować, uporządkować to, co zostało nazbierane w drodze ziemskiego doświadczenia Duszy. To wszystko są procesy trwające w czasie. Tego będą dotyczyć najbliższe lata naszej drogi. Będziemy porządkować siebie, prostować ścieżki życia. Przechodzić przemiany na poziomie energii i materii po to, by uzyskać kontakt z boskimi wymiarami siebie. Min. transmutacja DNA, gdzie zapisane są źródłowe informacje/ kody światła – indywidualne i unikatowe dla każdego, zgodne ze ścieżką, talentem i boskim powołaniem Duszy i specjalizacją Domu Duchowego (Nadduszy).
To, co w energiach dzieje się natychmiast lub bardzo szybko, w spowolnionej, gęstej materii potrzebuje czasu i jest procesem. Spływy energetyczne najbliższych lat będą służyły temu by nam maksymalnie otworzyć i ułatwić drogę. Na ile z tego skorzystamy, to już kwestia drogi. Fraktal zatoczył koło i z zimowym przesileniem rozpoczęło się przejście na kolejny poziom. Tym będzie 2020 rok. Bardzo silny energetycznie m.in. dlatego, bo synchroniczność 2020 to bardzo silny portal wprost do Boga, do źródła, do najwyższych wibracji. Tak na poziomie człowieka, Duszy, Nadduszy i Boga samego. Z tymi wszystkimi ogniwami mamy w tym roku wyjątkowo silne połączenie. Korzystajmy.
Zbiorowo jako ludzkość, dążymy do odbudowania 12 nici DNA, choć są tutaj takie istoty/ Dusze, których przeznaczeniem jest osiągnąć wyższy lub wybitny poziom ewolucyjny i poruszyć masy do zmian. Jest to ściśle związane z momentem ewolucyjnym tego zakątka Wszechświata, którego Ziemia jest jednym z wielu okruchów. Jednak to, co się tu aktualnie dzieje, ma ogromne znaczenie rozwojowe dla tej części Bożego Stworzenia. Echa naszego wzniesienia sięgają daleko w Boskiej Matrycy Wszechświatów.
Przemiany na poziomie materii - ciało
W zasadzie od letniej bramy lwa (o energetycznych punktach mocy w cyklu rocznym napiszę osobny wpis), przechodzimy nieustanne pranie energetyczne, które od września do 21.12 było bardzo potężne (bardzo dużo działo się też w przestrzeniach Ziemi). Skutki energetyczne czasu okołoprzesileniowego będziemy odczuwać jeszcze mniej więcej do końca stycznia. Potem powoli zaczną się energie nowego cyklu/ fraktala ewolucyjnego, do którego 2020 jest przejściem. To przejście potrwa mniej więcej do 2024 roku (intensywna faza) i do 2027-29 faza stabilizująca. Do 2033 roku będzie ugruntowanie i nowy etap. Takie są wstępne prognozy.
Czeka nas bardzo intensywny energetycznie czas indywidualnie i w przestrzeni zbiorowej. Po 2033 powinniśmy wejść w fazę względnej stabilizacji. Zacznie się czas budowania nowego - nowych technologii, przemian strukturalnych, społecznych, gospodarczych, upadku światowych religii, który oczywiście rozpoczyna się już teraz (wielowymiarowość) i jest oparty na naszych osobistych przemianach jako ludzkości. Zbiór kropli tworzy ocean.
Są na Ziemi takie jednostki, które w wyniku przemian ostatnich 4-5 lat osiągnęły taki poziom rozwojowy/ poziom zjednoczenia, który już teraz pozwoli im na wykonywanie pracy zgodnie z boskim powołaniem Duszy, czyli na poziomie źródłowym. Z latami tych ludzi/ Dusz będzie coraz więcej. Boska Mandala Światła rozrasta się. Linia piątego wymiaru - wymiaru serca, ma realnie zaistnieć na Ziemi, z energii przejawiając się w materię. Tworzymy nowe. Wykonując pracę uzdrawiającą nad sobą pod prowadzeniem Duszy, idąc drogą serca, rozświetlając się, wpływamy na losy Ziemi i ludzkości. Jesteśmy ziemską rodziną. Inwestycja we własne serce, to inwestycja o najwyższej stopie zwrotu, ponieważ to z tego poziomu odbywa się wzniesienie.
Bądź blisko swojego serca. Bądź blisko siebie
W dalszym ciągu pracujemy nad osobistym oczyszczeniem i wyprostowaniem indywidualnych ścieżek życia. W dalszym ciągu pracujemy nad zjednoczeniem się z naszymi Duszami. W procesach przemian bądźcie uważni i skierowani na siebie. Słuchajcie pilnie mądrości swojego ciała. Bądźcie dla siebie dobrzy, łagodni, wyrozumiali. Dbajcie o siebie, o ciało. Jemu jest trudno znosić tak potężne doładowania energetyczne. Słuchajcie czego ono potrzebuje, o co prosi w wymiarze odżywiania, ruchu, odpoczynku itd. Bądźcie w zaufaniu do osobistej drogi, ponieważ każdy jest w swoim indywidualnym i odpowiednim dla niego miejscu. Jeśli jest potrzeba nie unikajcie także medycyny. Po to osiągnęliśmy taki poziom rozwoju cywilizacyjnego, by korzystać z jego dobrodziejstw.
Naszych ciał, nas samych potrzebujemy na nowo się nauczyć. Mądrość jest w tobie.
Prawda jest gdzieś pomiędzy białym, a czarnym w nas.
Czuj samodzielnie, myśl niezależnie Dziecko Boga.
Poczytaj także:
W świecie bieli i czerni: kwarantanna na Ziemi.
Dzieci Ziemi, Dzieci Gwiazd, czyli o źródłach zasilania istoty ludzkiej.
Transmutacja ludzkości - ostatnia prosta do nowego świata.
Budowniczy nowego świata i boski wzór.