Menu
Znajdź stałą w procesie zmian.

Nic nie stoi w miejscu. Przygotujmy się, otwórzmy na zmiany i na nieznane.

Im większą wewnętrzną elastyczność wypracujemy, tym lepsze poziomy adaptacyjne osiągniemy. Dziś z wysokich wymiarów płynie nauka i prośba o wypracowanie elastyczności ewolucyjnej.

Po czerwcowym przeskoku zmieniła się nasza rzeczywistość energetyczna. O ile wcześniej można było mówić jeszcze o jakiś wspólnych schematach, czy kluczach ewolucyjnych ludzkości, o tyle dziś, z każdym tygodniem przestrzeń staje się coraz bardziej nieprzewidywalna. Jedno wiemy na pewno: dążymy do boskości w sobie, ponieważ Matka Ziemia dąży do boskości. Płynąc na tym statku, zdecydowaliśmy się wyruszyć w tę podróż razem z nią.

Wraz z kwantowymi przeskokami do coraz wyższych częstotliwości, zmienia się natura naszej transformacji. Weszliśmy na kolejny poziom zmian. Jest on bardziej zaawansowany. Widzę też, że energie zaczynają pracować w kierunku kolejnego dużego przestawienia. Nie wiem, co to dokładnie jest, ale w zimowym cyklu ponownie wydarzy się coś ważnego energetycznie. Dotyczy to planety i spraw globalnych. Możliwe, że kolejne doładowanie lub przeskok, który wpłynie na Ziemię i procesy transformacyjne ludzkości. Może wkrótce będę mogła przekazać więcej szczegółów.

Wiem, że nic nie wiem...

Rzeczywistość staje się coraz bardziej nieprzewidywalna, indywidualna i spersonifikowana, zależne o unikatowej konfiguracji jaką jesteśmy i jednostkowego momentu ewolucyjnego. Żyjemy w czasach weryfikacji, nasze życia przewartościowują się. W oceanie zmiennych warto wypracować w sobie balans, znaleźć wewnętrzną stałą. Dla mnie to Oś Domu Serca, Ciała i Umysłu, zanurzenie we własnej Duszy, a przez nią w Ciszy Boga. To zjednoczenie z Matką Ziemią i opiekuńczym przepływem Życia. Te przestrzenie są dla mnie jak akumulator. Z nich pobieram energię i osobistą mądrość (wiedza zbiorowej matrycy Wszechświatów, które są tkanką Boga). Tutaj znajduję siłę, rozpoznanie, wsparcie, odpowiedzi na pytania, świadomość osobistego momentu drogi, procesów ewolucyjnych. Z tego poziomu uzyskuję kosmiczną perspektywę i (jeśli potrzebuję) dystans wobec mojego człowieczeństwa, ziemskiego życia, tego, co mnie tu spotyka i zmian, jakie we mnie zachodzą.

Czekają nas duże zmiany, których będziemy świadkami. Na poziomie globalnym (klimatyczne, geologiczne) na poziomie systemu (zmiana struktur politycznych, edukacyjnych, gospodarczych, ekonomicznych, ustrojowych, technologicznych). Dalsza praca (transformacja) nie tylko nad samymi sobą, ale także - jako istoty świadomie rozwijające się, niesiemy do swoich rodzin i środowisk światło świadomości. Będziemy lub już jesteśmy tymi, którzy tłumaczą zmiany. Widzę to wyraźnie w swoim życiu. Jako rodzice utrzymujemy i opiekujemy się transformacją naszych dzieci i partnerów. Nie zakłócamy ścieżek ewolucyjnych innych Dusz, dlatego wielu z nas przyjdzie przeżyć odejście najbliższych.

Słodko - gorzki smak zmian

Obecne i najbliższe lata są czasem intensywnego naświetlania, ale nie oszukujmy się: to światło wywołuje w naszej rzeczywistości chaos transformacyjny. Tak w energiach, umyśle, emocjach, jak i w ciele, w przestrzeni życiowej, w systemie. Życie w sposób naturalny uwielbia harmonię, potrzebuje spokoju do rozwoju. Ale życie potrafi też dostosowywać się do zmiennych warunków. Utrzymuje się także w niekorzystnych.

Dociera do mnie informacja, że czekają nas czasy transformacyjnego sztormu, które ostatecznie mają nas wyprowadzić na spokojne wody nowych jakości istnienia (właściwie już tak jest, nie jest to dla mnie zaskoczenie). Zanim jednak osiągniemy metę, trzeba przejść turbulencje. Chodzi o to, by utrzymać się na fali. Świadomi są tymi jednostkami, które swoim rozpoznaniem i scentralizowaniem, osadzeniem w wewnętrznym Domu Boskiej Ciszy Serca, Ciała i Świadomości, stabilizują przestrzeń osobistą, rodzinną, życiową i zbiorową.

Powołanie pracujących dla świata

Pierwsza fala przebudzonych ma głównie takie zadanie. Mamy pociągnąć za sobą określone grono ludzkości. Nadchodzi też czas, gdy jesteśmy powoływani do aktywnej pracy na rzecz świata, swoich rodzin duchowych, ludzkości, Matki Ziemi. Ta informacja wyszła też w przekazie na spotkaniu w Świbnie. Mamy roznosić światło świadomości i serca po świecie.

Zaczynamy aktywnie uczestniczyć w procesach transformacyjnych Ziemi i ludzkości. Każdy w swoim tempie. Są tacy, którzy pracę wykonują równolegle z osobistym rozwojem i tacy, których Dusza powoła po zakończeniu drogi rozwoju. Indywidualność.

Jesteśmy Kochani posłannikami Boskiego Światła w naszych sercach. Kiedy wchodzisz w stan Boskiego Przepływu, Duszy, Ciała, Serca, Świadomości. stajesz się przekaźnikiem energetycznym pobierającym energię ze źródła i od ziemi. Promieniujesz nią przez torus serca, świadomość, bramę ciała do rzeczywistości tego świata. Ten proces dzieje się samoistnie i naturalnie, nie kosztuje istotę żadnego wysiłku. Możemy nim także dowolnie kierować i kreować po osiągnięciu odpowiedniego poziomu ewolucyjnego, zawiązanego z odpowiedzialnością za osobisty wpływ na pole zbiorowe (wolna wola).

Świadomość nie jest gwarantem. Nie daje stabilności drogi. My także płyniemy z tym, co na bieżąco, wielokrotnie improwizując. Zadziewają się procesy, których uświadomienie często przychodzi po fakcie. Zaufanie i wewnętrzna oś są kluczem. Strach spina rzeczywistość. Rozluźnij się, a przestrzeń także się rozpręży. Kreujesz swoją ścieżkę myślami, emocjami, działaniami. Miejmy tego świadomość.

Objawy transformacji są coraz bardziej niespecyficzne i indywidualne. Zaufanie. Czy mamy wiedzę, czy nie, sprawy i tak się zadzieją, ponieważ podlegamy procesom globalnym, prowadzonym z wyższych wymiarów.

Zdajmy sobie sprawę z mocy i niezwykłości istoty ludzkiej. Czas jest osiągnąć kolejny level naszej drogi: aktywne uczestnictwo w procesach globalnych zmian. Jest to związane ze źródłowym powołaniem Duszy i zadaniami jakie przyjdą do nas z poziomu Źródłowego, Domów Duchowych, Mamy Ziemi.

Jesteśmy ziarnami, które razem tworzą całość. Nie zapominajmy też o zaufaniu i radości istnienia.

Ahoj na fali zmian.

 

 

Poczytaj także: 

W drodze: jesteś mi stałą w morzu zmiennych Duszo.

Przebudzenie lightworkera.

Budowniczy nowego świata i Boski Wzór.

Trzy grupy pracowników światła.