W świecie Dusz: Anielska Dusza, Ziemski Anioł na Ziemi.
Jest we mnie tęsknota nieskończona, głęboka jak Ocean Wszechświatów. Tęsknota, która jest tożsamością mojego Serca i Duszy. Tęsknota do Domu z Gwiazd, o którym zapomnieć się nie da. Tęsknota, która jest niezacieralnym znamieniem w Sercu, Odciskiem Bożego Palca w nas.
Wszyscy rodzimy się w zapomnieniu.
Perspektywa
Niektórych z nas cechuje nieokreślony niepokój. Tęsknota.
Za czym?
Długo nie wiemy, poszukując w życiu nie wiadomo czego. Nie wiemy, dopóki nie przebudzi się Dusza w nas. Nasze głowy zawsze zadarte ku gwiazdom. Tęskne spojrzenia ku wschodom czy zachodom Słońca. Nostalgia. Potrzeba samotności, umiłowanie natury, skupienie ku sobie, niezrozumiała wewnętrzna szerokość i zawsze, zawsze w sercu drugi człowiek, świat. Cierpimy w sobie w ciszy. Cierpimy krzywdy Matki Ziemi. I nie wiadomo dlaczego, nie potrafimy zrezygnować z myślenia, obejmowania sercem świata. Nie potrafimy zająć się tylko własnym życiem. To po prostu niemożliwe. Myślenie szerzej, troska o innych, jest naszą drugą tożsamością. Społecznictwo naszą naturą. Służba innym, spełnieniem. Zachwyt pięknem, wrażliwość na cierpienie, poświęcenie, wstawianie się za słabszymi, potrzeba edukacji, dzielenia się, ciągnięcia ludzi za uszy do przodu, nieustannie ku lepszemu. Czym jest to lepsze? Nie da się usiedzieć w spokoju. Lub odwrotnie: uciekamy od świata, nie radząc sobie z tym, co widzimy. Cierpimy, nie rozumiejąc sensu tego, co się dzieje wokół nas. To intuicyjne. Jest w nas jakaś głęboka, nienazwana mądrość, siła, moc, która każe nam nieustannie być dla innych lub przeciwnie: poraniona ucieka od trudnego świata, nie mogąc znieść rzeczywistości i ludzkiego pogubienia. To pamięć naszej Duszy.
Anielska Dusza, Ziemski Anioł
Jest grupa Dusz na Ziemi, które rozpoznaję jako Siostrzane. Dusze, z którymi natychmiast rozpoznajemy się w przestrzeni. Możemy być w różnym wieku, doświadczeniu, poziomie rozwojowym, czy ewolucyjnym. W różnej pozycji na Ziemi: nauczyciela, ucznia, działacza, zwykłego człowieka. Dusze, z którymi witam się zawsze w wielkiej radości serca, rozpoznając podobną krew. To Dusze Anielskie. Ludzie, którzy posiadają takie Dusze nazwałam Ziemskimi Aniołami.
Tytułem wyjaśnienia: Anielska Dusza, to nie jest istota, która przychodzi od aniołów. Nie spotkałam przez osiem lat żadnej Duszy, która potwierdziłaby, że przychodzi od cywilizacji czy rasy aniołów. Anielska Dusza, to Dusza o specyficznej konstrukcji, posiadająca w sobie pewien rys energetyczny, który określam mianem Odcisku Bożego Palca. Wszystko Co Jest, ma absolutnie początek w Bogu, jednak Dusza Anielska ma z Bogiem specyficzne połączenie. Anielskie Dusze nazywam Bożymi Pszczółkami. One podróżują po Wszechświatach przede wszystkim dla doświadczenia, jednak w swojej drodze mają jeszcze jeden, bardzo ważny wewnętrzny aspekt: silną pamięć Boga i bezpośrednie z Nim połączenie, umowę na pracę na rzecz Jego Stworzenia. Można by sądzić, że Anielskie Dusze są posłańcami Boga do pracy, na rzecz jego Dzieła Życia. Są jego rękami we Wszechświatach. Oprócz zbierania danych w osobistym doświadczeniu, wykonują dla Niego prace rozwojowe w światach, które odwiedzają. Mają tendencję bywać tam, gdzie potrzebna jest pomoc lub w światach młodych ewolucyjnie, by swoją pracą w nich, przybliżać je ku Bogu.
Pomaganie jest drugą tożsamością Anielskich Dusz. One realizują się, gdy mogą to robić. Bardzo często doświadczając, już próbują spełniać to powołanie, z różnym efektem. Kiedy Anielska Dusza rozpoczyna proces ewolucji w danym świecie, pierwsze co, to dąży ku zjednoczeniu z Bogiem. Stara się zrobić to jak najszybciej - nawiązać z Nim bezpośrednie połączenie. Kiedy uda jej się tego dokonać, będzie miała Jego wsparcie i bezpośrednią opiekę. Tak było także w naszym przypadku. Zjednoczenie z Bogiem było pierwszą i najważniejszą potrzebą mojej Duszy. To połączenie widziałam początkowo jako złotą linę, którą Dusza trzymała w ręku. Lina ta stopniowo stawała się coraz potężniejszym łączem, by wreszcie stać się wielkim przepływem, obejmującym ją i mnie - jej wcielenie. To połączenie wciąż wzrasta.
Anielska Dusza będzie dążyła do jak najszybszego uświadomienia człowieka o Bogu, by otworzyć go na kontakt i działanie Boga w nim, a przez to w niej.
Fala przebudzonych Anielskich Dusz w procesie obecnego globalnego wzniesienia wykrystalizowała się na początku 2022 roku. Liczba Anielskich Dusz (Ziemskich Aniołów) została ściśle określona, wg ich gotowości ewolucyjnej. Kto, kiedy dołączy do rozświetlonych, jest kwestią osobistej drogi. Jedni już są w domu światła w sobie, inni w drodze, kolejni się przebudzają. Zadaniem Anielskich Dusz jest, po pierwsze rozświetlić się w Bogu (obudzić Boską Iskrę w sobie) a dalej wykonywać pracę wzniesienia na Jego rzecz w danym świecie. Być świadectwem wielkości i miłości Boga. Anielskie Dusze wybudzają i wspierają inne Siostry w drodze. Wiedzą bowiem, że i im więcej z nich się przebudzi, tym świat bardziej na tym skorzysta. Rozświetlona w Bogu Anielska Dusza, jest diamentem w świecie. Samą swoją obecnością czyni cuda dla przestrzeni. Dlaczego? Ponieważ w niej Bóg jest Żywy i Obecny w swojej własnej Kreacji, która czasem jest bardzo daleko od Centrum Jego Energii.
Anielskie Dusze mają specyficzny rys, po którym się rozpoznajemy: są to Diamentowe Serca, Soczewki Boga w nas. Uwielbiam oglądać kolory tych Serc. Widzę w nich niezwykłość i doskonałość Boga. Anielskie Dusze jawnie promieniują świetlistością, bądź mają ją ukrytą, zachlapaną błotem doświadczeń, ale mimo wszystko często widoczną, rozpoznawalną z daleka. Do Ludzi Aniołów lgniemy, wyczuwając w nich przystań dla naszych umęczonych serc, umysłów i ciał. Zwierzamy się im, często widząc pierwszy raz. Czujemy bliskość, współczucie, objęcie, wsparcie, miłość (naturalne cechy Anielskiej Duszy). Jakości, których nam na co dzień brakuje, nie tylko w nas samych, ale także w agresywnej codzienności i samotności serc. Kiedy spotkasz Człowieka Anioła, pamiętasz to długo, często do końca życia. Oni są jak ciepło ognia w zimową noc.
Ludzki Anioł, to osoba o zestawie konkretnych cech, które kojarzymy jako anielskie jakości. Opiekuńczość, współczucie, pomoc, współodczuwanie, oddanie, braterstwo, miłość (także do Matki Ziemi) uważność, uwaga wobec drugiej istoty. Nie wiedząc nic o Duszy, jej opiekę często kojarzymy z obecnością anioła stróża.
Człowiek Anioł – istota mająca Anielską Duszę, Duszę o pewnych specyficznych cechach, Duszę będącą posłannikiem Boga i Jego bezpośrednim współpracownikiem. Ludzie Anioły powinni zadawać sobie sprawę z kilku faktów, by móc dobrze tutaj żyć, nie rozdając siebie i swojej Duszy w świecie braków na każdym poziomie. Świecie, w którym prośba o pomoc nie ustaje i jeszcze długo nie ustanie. Tu wszyscy potrzebują pomocy, Anielskie Dusze także.
Anielska Dusza na Ziemi
Wiedza, którą się tu dzielę, jest efektem ośmiu lat spotkań i terapeutycznej pracy z Anielskimi Duszami.
W punktach: 1. Anielska Dusza może na Ziemi zapomnieć o swojej anielskości. Może zatracić Diament Boga w sobie. Są i takie, które pomimo utrudzenia, Tożsamości Boskiej nie zatracają. Są też i takie, które Diament Boskości schowały głęboko i pilnują jak drogocennego skarbu, który nie pozwala im zagubić się na Ziemi. Tym skarbem jest Pamięć Boga i ich Boskiej Tożsamości. Wystarczy tylko dotknąć tego obszaru w Duszy, bo ona natychmiast oblała się energetycznym diamentem świadomości swojej boskości. Wystarczy dać jej przestrzeń, pożyczyć swoje źródłowe połączenie, by ona wybiegła do Boga, na umówione od dawna spotkanie. Bóg zawsze wita te Dusze z czułością i oczekiwaniem. Dusza Anielska nigdzie bardziej nie odpocznie, niż w Jego opiekuńczych dłoniach. Nic też nie przyniesie jej takiego ukojenia, jak bezpośrednia Boska Obecność. Anielska Dusza wszystko inne będzie traktowała jako wtórne. Cokolwiek, co nie jest bezpośrednią obecnością Boga, będzie niżej w hierarchii wartościowania Anielskiej Duszy. Bycie w bezpośredniej relacji z Bogiem, jest dla Anielskiej Duszy wartością pierwszą i najwyższą. One są momentami aż bezkompromisowe w tym obszarze: nic niżej, tylko Bóg. Szczególnie, zapalczywe wręcz w tym obszarze, są Dusze młode. Starsze – bardziej doświadczone, znoszą czasowe doświadczeniowe oddalenia dużo łatwiej.
2. Najtrudniejsze na Ziemi dla Anielskiej Duszy jest oddalenie od Boga. Postawy wobec tego faktu są różne: od płaczu, apatii, stanięcia w bezruchu czy wykluczeniu, przez bunt, złorzeczenie, poczucie niegodności, determinację, po akceptację (czasowego zresztą) stanu oddalenia.
3. Anielska Dusza, to Dusza o podwójnej tożsamości: oprócz osobistej drogi doświadczenia (zbieranie danych w Boskiej Kreacji) ma też zapisaną pomoc/ pracę na rzecz Boskiego Dzieła Stworzenia.
4. Anielska Dusza realizuje się w stanie bycia dla innych, w pomocy i działaniu na rzecz ogółu: czy to nauką, technologiami, pracą na rzecz planety, edukacją lub w innym aspekcie Boskiej Umowy na zadania. Jeśli nie może tego robić, będzie cierpieć i często tak się dzieje, szczególnie w światach niemocy.
5. Anielskie Dusze, to Dusze o szczególnie pięknych sercach, które są darem od Boga. Jego Nawigacją w ścieżkach doświadczeń. Na Ziemi ich uwikłania i poranienia, dzieją się szczególnie mocno w obszarze kochającego i pamiętającego Boską Miłość Serca (świat emocji). Te Dusze mają tendencję brania świata na swoje plecy i to ich gubi. Żadna Dusza nie dźwignie Ziemi w pojedynkę. Żadna Dusza nie zrobi planetarnego uzdrowienia samodzielnie. Jest to wspólne dzieło wielu Dusz i Matki Planety, cywilizacji wspierających nas w rozwoju i wreszcie naszego, ludzkiego tu działania.
6. Człowiek posiadający Anielską Duszę powinien rozumieć, że to, co jest jego wielkim darem w tym świecie, często przynosi mu i Duszy zgubę: to kochające serce, to naturalna chęć dawania, to bycie zawsze dla innych. To często prowadzi do rozdawania swojej energii. Człowiek Anioł powinien szczególnie dbać o swoją przestrzeń, dobrostan i szczelność energetyczną. Powinien wiedzieć i rozumieć, że pomaganie bezpieczne, to takie pomaganie, gdy Dusza jest zjednoczona z Bogiem i jest Przekaźnikiem Jego Obecności do tego świata, a nie tą, która daje z siebie boskość. Człowiek Anioł, choć to dla niego szczególnie trudne, powinien cechować się pozytywną asertywnością i zdrowym egoizmem. W centrum stawiać siebie i dobrostan swojej Duszy. Powinni razem dążyć do zjednoczenia w Bogu, by móc Go tu przejawiać i w ten sposób pomagać. Bóg nas nie posyła na zatracenie. To my sami, idąc za tęsknotami serca, popełniamy błędy wynikające z nieświadomości. Za niewiedzę płaci się w tym świecie.
(Na początku, gdy Dusza uczyła mnie reguł tutejszej gry, często pytałam ją: Duszo, czy to co chcę zrobić, jest dla mnie i dla ciebie bezpiecznie, potrzebne?).
7. Człowiek Anioł powinien być uważny na swoją emocjonalność i chęć pomagania. Potrzebuje wykonać w sobie wiele porządkującej pracy, by być w stanie (poza emocjami i pragnieniami) obiektywnie oceniać sytuacje, w których ma pomóc. Człowiek Anioł ma tendencje do narażania się w obronie innych, poświęcania, działania pod wpływem porywów i impulsów serca.
8. Powinien przestrzegać higieny energetycznej, uważnie patrząc, czy nie przekracza i nie rozdaje siebie, w ten sposób wydając własne i Duszy energie życiowe. Tu świat zawsze woła o pomoc, a kiedy wyssa z ciebie wszystko, porzuci i poszuka innego żywiciela. Takie fakty na Tu i Teraz.
9. Anioł ćwiczy dystans i obserwację, waży zdarzenia i zakres konstruktywnej, nieniszczącej jego samego pomocy (pracy) na rzecz ogółu. Nie ma i nie będzie tu mesjasza: rozświetlenie świata jest naszym wspólnym, zbiorowym dziełem.
10. Ludzki Anioł ma wielkie serce. Powinien umieć konstruktywnie się nim posługiwać, gdy ono stanie w Boskiej Mocy. A potężna to siła Bożej Miłości. Dusza rozświetlając się do tego poziomu, powinna umieć tym zarządzać i powinna umieć kierować człowiekiem w stanie boskiego rozświetlenia. Dlatego kluczowe jest połączenie, komunikacja i współpraca pomiędzy Duszą, a jej wcieleniem.
Ludzie Anioły muszą wiedzieć jak żyć na Ziemi, która jest światem braku. Flow serca i głęboka potrzeba pomagania, jest dla Duszy anielskiego wcielenia nierzadko źródłem wielu kłopotów (rozdawnictwo energetyczne). Ziemskie Anioły powinny to szczególnie rozumieć i dbać o siebie. Chodzi o to kochani, żeby świat Was nie wysysał. Rozświetlicie się w Bogu i dacie innym. Taka jest kolejność.
Jedynie dotknęłam tematu. Prawdopodobnie będzie w tym kierunku osobna książka, ponieważ Dusza ma w tym obszarze zadania do wykonania. Jesteśmy w domu głębokiego spełnienia pisząc o tym.
Pozdrawiam Was Siostry w Boskości. Pozdrawiam Ludzi Diamentowego Serca. Ziemia Was potrzebuje. To nie powód, by czuć się lepszym. Jesteśmy w służbie. Pokora w Mocy.
Ps. Pytanie: jak się najlepiej rozświetlić? Cały blog jest o tym, ponad pięćset wpisów. Procesami kieruje Dusza, więc kluczem jest wejść z nią w relację i dalej we współpracę. Uświadom sobie: to Dusza jest Anielska. Człowiek tę anielskość jedynie przejawia, zatem kierunek jest oczywisty: do Duszy. Ona wie co i jak. Wesprzyj ją w oczyszczaniu i rozświetlaniu, a ona da tobie i zrobi to tak, by było skutecznie i bezpiecznie.
Ahoj. Dbajcie o siebie.
Tematy powiązane: