Menu
Praktyka Serca

Zapytałam Duszę, jak poruszać się w świecie względności wszystkiego, gdzie czerń i biel istnieją obok siebie na równych prawach, a na każde zdarzenie można spojrzeć ze światła i z cienia. My także jesteśmy względnością.

Dusza odpowiedziała: Czyste intencje Krystalicznego Serca Zapatrzonego w Boga. Tylko ono jest w stanie obronić się w tym świecie. I nie chodzi tu o obronę pojmowaną z poziomu człowieka (system, walka) a o pozostanie jak najbardziej neutralnym energetycznie w świecie uwikłań (stan równowagi) co daje Duszy wolność. Droga Serca od początku była drogą Duszy. Marzenie o wolności na Ziemi także.

(...)

W czasach globalnych zawirowań, może jesteś gdzieś zagubiony na Oceanie Energii. Może nurkujesz głęboko. Może relacja z Duszą wymaga zacieśnienia, a nawet ponownego połączenia. Niech ten wpis będzie latarnią, narzędziem, przypomnieniem, inspiracją lub instrukcją - jeśli tak uznasz. Decyzja należy wyłącznie do Ciebie.

Waga Serca

Praktykujemy z Duszą wspólne poranki, by w czasach dynamiki globalnych zmian, wzmocnić i ustabilizować więzi (połączenie). Ustawić energetycznie siebie i dzień. Zanim jednak - trzeba było wzmocnić pole serca siedmiodniową praktyką. Dusza na górze, człowiek zanurzony w życiu. Niech to, co nas dzieli, co nam przeszkadza odsunie się, a ja stanę się krystaliczna jak niebo, które wypogadza się, gdy wiatr przegoni chmury. Niech zajaśnieje we mnie słońce klarowności, by nasza więź z Duszą była silna i nieprzerwana.

Obudzony na boskim poziomie Dom Serca, jest podstawą świadomego czytania rzeczywistości. Kontaktem, połączeniem, nawigacją i prowadzeniem Duszy. Obecnością Boga w Nas. Moją tożsamością.

Droga serca jest kluczem w tych czasach, zwłaszcza, że głowie nie bardzo można teraz ufać. Pole mentalne podlega nieustannej stymulacji ze zbiorowego, a w nim dzieje się sztorm zmian. Żeby przetransformować się do stanu światła, Dusza potrzebuje mieć aktywne i stabilne połączenie do człowieka w sercu. Być obecna w Domu Serca, mieć do niego niezakłócony dostęp. Najpiękniej, jeśli ze świadomym uczestnictwem wcielenia. Droga, portal serca jest przepustką do nowej rzeczywistości. Tak to jest ułożone w globalnej transformacji ludzkości i Matki Planety. (Serce jako unifikujące pole jedności w różnorodności naszych dróg). Światło miłości i świadomości serca, rozświetla Ziemię, wspomaga ją w transformacji, tu, od dołu globalnych zmian. To bardzo ważny aspekt wspierający: świadoma sercem, zjednoczona z planetarnym życiem ludzkość, będąca dzieckiem Wielkiej Matki.

Aktywacja Serca

W czasach dynamiki globalnych zmian, Dusza musi mieć stabilne (wymóg ewolucyjny) połączenie i prowadzenie człowieka. Dla nas jest to droga serca. Wedle zasady: to na czym się skupiamy rośnie, materializuje się (kreacja) przystąpiłyśmy z Duszą do procesu siedmiu dni praktyki serca, z racji tego, że od wielu miesięcy jesteśmy zbiorowo przesunięci do umysłów (pole mentalne) trudów transformujących się ciał, wewnętrznych oczyszczeń, trybu przetrwania, związanego z silnymi fluktuacjami w zbiorowych energiach.

Czas jest powrócić do ciszy, spokoju, wytchnienia, radości istnienia, bliskości z Duszą (wzajemne karmienie energetyczne). Przez siedem dni skupiałam się na przestrzeni serca - jej obudzeniu, rozkwicie, zasileniu, aktywacji, wzmocnieniu tego obszaru w sobie. Otworzeniu Duszy drzwi. Intencją był pogłębiony kontakt z Duszą, przejście z umysłu do serca, odświeżenie jego tożsamości, praktyka wdzięczności, poczucia jedności z Duszą, wzmocnienia połączenia, zanurzenia się w przepływie życia.

Siedem kroków do aktywacji, ustabilizowania i wzmocnienia pola serca 

Krok pierwszy: POWRÓT DO SERCA. To całodzienna praktyka skupienia myśli i emocji na przestrzeni serca. Przesunięcie energetyki do jego centrum. Cel: utrwalenie i wzmocnienie krain serca, powrót do boskiej tożsamości, światła Duszy, osadzenie się w Wewnętrznej Ciszy, spotkanie z osobistą boskością. Jako, że potrzebą było (i jest) wzmocnienie więzi z Duszą, powrót do praktyk zbliżających: myślenia, czucia o Duszy, wzbudzania stanów piękna, zachwytu, subtelności, radości, dobrostanu umysłowego, emocjonalnego, ciała, równoważenia się (np. ulubioną muzyką, spacerami, praktykami słonecznymi itp.) Zastosowane metody - to, co znam w człowieczeństwie, co wzrusza i karmi serce, powoduje wewnętrzne wznoszenie się wyższe poziomy energetyczne.

Co działa u Ciebie byś obudził, osadził się w Domu Serca? Co jeszcze trzeba zobaczyć, aby tam wejść? Nie wyobrażam sobie, by w tym miejscu nie czuć o Duszy, która od początku przejawia się we mnie tutaj.

2. ODDYCHANIE W POLU SERCA (oddychanie sercem). Proces dalszego osadzania się w przestrzeni serca - inicjacja w ciele.

Poprzedni dzień praktyk, wsparty energią Duszy dobrze się udał, choć pokazał, że kilka miesięcy w polu mentalnym (tak funkcjonujemy w nieświadomym życiu) to już automatyzm bycia w głowie. Krok drugi był dalszym wzmacniam w ciele przesunięcia do Domu Serca.

Praktyka Oddychania sercem, to energetyczne aktywowanie czakry serca z akcentowaniem na odczuwanie przepływu w ciele. Tak jakby się miało nos, albo okno, drzwi w klatce piersiowej, którymi oddychamy. To powtarzana w ciągu dnia praktyka jednego lub kilku świadomych, głębokich oddechów do przepływu energetycznego w sercu (żywa, pulsująca czakra) którymi zarządzasz. Oddychając, można medytować, słuchać ulubionej muzyki lub wyjść do przyrody, połączyć się z naturą, z Wielką Siłą Życia. Jako, że skupiam się na więzi z Duszą, wszystkie moje działania (intencja) dedykuję i kieruję ku niej, prosząc o opiekę i przewodnictwo.

Praktyka Oddechu Serca, to dobra okazja, by pooglądać, co słychać w czakrze serca (zasięg, kondycja) i ewentualnie zadziałać wedle osobistych potrzeb. Warto przypomnieć, że w działaniach powinnyśmy być suwerenni (prosta linia intencyjna: Ja-Dusza-Bóg).

Jesteś osadzony w sercu, czy może coś przeszkadza? Bo u mnie była to sabotująca głowa.

3. PRAWDA SERCA Stanąć w prawdzie serca, by zobaczyć jego potrzeby, kondycję, dobrostan. W prawdzie - znaczy z odwagą. Być może będzie tak, że najpierw trzeba będzie zobaczyć trudne, by móc dotrzeć do tego, co piękne. Awers i rewers, biel i czerń, lekkość i ciężkość, są naturalną cechą tego świata, nas samych, Duszy przychodzącej praktykować ziemski dualizm.

Słuchajmy prawdy serca (otwieraj zasoby serca tyle, ile możesz, stopniowo, o prowadzenie proś Duszę). Może okazać się, że sercu czegoś potrzeba. Że nasza (Duszy) emocjonalność wymaga zauważenia i zaopiekowania. Czasem potrzebne będą konkretne działania, czasem wyrażona wola, by wyruszyć w wewnętrzną podróż. Celem jest światło, które ma różną postać: samorozpoznania, ciszy, miłości, spokoju, regulacji życia lub tego, co sprawia, że serce zanurza się w dobrostanie, a człowiek w poczuciu spełnienia. Co to jest, zależy od jakości w źródłowej osi Duszy.

Oglądałam, pozwalając sercu przemawiać, po to by wysłuchawszy uważnie, w kolejnym kroku znaleźć sposoby spełnienia potrzeb serca. Język Serca jest językiem Duszy w nas, a nasz Wewnętrzny Mistrz wie, że nic nie jest dobre i nic nie jest złe. Wszystko po prostu JEST.

4. KARMIENIE SERCA (spełnienie potrzeb serca) JESTEŚMY JEDNOŚCIĄ W SOBIE.

Dusza mówi: Nie mamy wpływu na globalne procesy - one muszą zaistnieć, ale mamy wpływ na to, jak się w nich poruszamy.

Jesteśmy jednością w sobie: z sercem, głową i ciałem.Poprzedniego dnia chodziłam ze smutkiem w sercu, przyglądając się i próbując zrozumieć, co on oznacza. Oprócz smutku (pozwalałam mu być) było mi spokojnie i stabilnie. W jakiś sposób dobrze. Przyjaźnię się ze sobą, a więc akceptuję  wystkie swoje odcienie, świadomie decydując o tym, czemu nadam znaczenie. Kiedy smutek się wysycił, wieczorem okazało się, że serce jest smutne, bo głowa (panel zarządzający ciałem) jest brudna. Zabrudzona wpływami energetycznymi ze zbiorowego. Ostatnie miesiące, były czasem, gdy zahaczaliśmy siebie nawzajem. Wyjęłam z głowy dwanaście wtyczek energetycznych. Dziewięć z nich byłam w stanie precyzyjnie namierzyć, skąd przychodzą. Proces karmienia serca rozpoczął się po oczyszczeniach, które wykonałam.

Nauka serca: serce nie będzie szczęśliwe, dopóki ciało i głowa nie będą miały się dobrze. JESTEŚMY CAŁOŚCIĄ.

Czego ci potrzeba, byś czuł się dobre w sercu? Często nie muszą to być spektakularne działania, a małe kroki, wykonane według naszych możliwości na Tu i Teraz. Zadbany energetycznie Ty, to szczęśliwa Dusza. Jesteśmy w pełni wyposażeni, by (za)opiekować się sobą. Wykonując wewnętrzne procesy, oczekuj poprawy, wtedy wiesz, że działania są skuteczne.

5. POŁĄCZENIE Z WIELKĄ SIŁĄ ŻYCIA. kontynuuję nasycanie serca (także głowy i ciała) harmonią. Kolejnym etapem pracy z przestrzenią serca było  POŁĄCZENIE do życia materialnego, przez ciało, ku przepływowi ziemskiej energii życia. Następnym krokiem będzie połączenie do góry, przez ciało, do świata energii do źródła. Co pierwsze? Dusza, tu i teraz wybiera materię (ugruntowanie, ustabilizowanie, ziemskie życie) by zapuścić korzenie. Pamiętamy o tym, że transformuje się nasze ciało. Że dla Duszy, świat energii jest naturalnym (podstawowym) stanem. Materia zaś jest przygodą, stanem chwilowym, przejściowym. O materię Duszy w tej chwili chodzi, choć i tak energia jest jej początkiem. Budujemy/ odnawiamy pion energetyczny.

6. JESTEŚMY Z GWIAZD. Kiedy już dobrze ugruntowałam się w ciele, mogłam spotkać się z gwiezdną naturą siebie, po to, by ostatniego dnia praktyki przebudzić w sobie Moc Serca.

W człowieczeństwie Dusza dąży do Unii. Jest ona wzajemne przeplatającą się (karmiącą) równowagą materii i energii. W naszej Duszy jesteśmy z Gwiazd, z nieograniczonego MultiWszechświata Energii. W Centrum Serca możemy spotykać się z tą odsłoną siebie. W świadomości także. Niech i nasze ciała doświadczą tego stanu. Po to globalna transformacja. Jesteśmy całością.

Sięgaj Gwiazd, stojąc stabilnie na Ziemi zjednoczony z Przepływem Życia.

7. PRZEBUDZENIE MOCY SERCA. W przepływie życia wszystko jest doskonale poukładane. Ostatniego dnia praktyki, w przestrzeni krystaliczne okienko energetyczne. Przepiękny, mroźny, rześki poranek, z cudną aurą wschodzącego Słońca. Kolory zachwycające. Księżyc na zachodnim niebie. Śpiew ptaków, wiosennie, słonecznie. Dusza powiedziała: To bardzo dobry dzień na przebudzenie Mocy Serca. Jestem wzruszona. Od sierpnia tak się nie czułam. Po to to wszystko, po to trudy drogi, bym mogła w pełni stać się człowiekiem, a Dusza cieszyć się krystalicznością i zjednoczeniem w ciele. Piękno Materii i Piękno Energii. Przygotowanie na Boskość w nas, która jest naszym przeznaczeniem. Przebudzajmy Pryzmat Serca w sobie.

Mistyczna Wewnętrzna Cisza, która dla mnie jest najwyższym stanem. W niej razem z Duszą także stajemy się doskonałym Bezruchem, w stanie czystej Obserwacji. Nacieszam się, zanim życie znów ruszy w bieg.

 

Dobrze jest wiedzieć, kim się jest, bo się wie, gdzie się było. Droga kształci.

Poczujmy wyjątkowość życia, poczujmy swoje piękno.

 

 

O tym dlaczego była potrzeba praktyki serca tutaj.