Boskość Duszy, Boskość Człowieka.
Mamy teraz z Duszą bardzo ciekawy czas. Moment wyciszenia, zanim sprawy ruszą w bieg na kolejnym poziomie.
Uwielbiam miejsca zatrzymania. Są jak szczeliny w transformacyjnej tkaninie, pozwalające złapać chwilę oddechu; pofilozofować o sobie, aktualnym miejscu, drodze, Duszy, sensie istnienia i kierunku podążania. O własnym zanurzeniu w Boskim Dziele Stworzenia i roli, jaką w nim odgrywamy z Duszą.
Wyciszenie, spojrzenie poza biegiem. Zatrzymanie, gdy wychodzisz z Nurtu Energii, by chwilę poobserwować puls jej życia. Jesteś wszędzie i nigdzie. Istniejący, a jednak na chwilę zatrzymany. Patrzący na przepływ Boskiego Istnienia z gdzieś 'pomiędzy', z przestrzeni Buforu Bycia. Jego zadaniem jest wyłącznie istnieć, łączyć, spajać w całość Boskie Dzieło - od makro skali Wszechświatów, po mikro perspektywę komórki ludzkiego ciała. Uwielbiamy z Duszą te momenty. Czas bycia obok i czystej obserwacji.
W naszej drodze przełom. Jeden z najważniejszych przeskoków w ewolucyjnej podróży: oto Dusza przechodzi na Ziemi w stan światła, czyli Boskiego Przejawienia. Kiedy robi to ona, dzieje się tak także u człowieka. Przynajmniej tak jest w naszym przypadku, ponieważ drogę robimy RAZEM, czyli przy świadomym udziale wcielenia.
Jest tak, jakbyś miał w ręku prezent. Wiesz czym on jest, ale nie wiesz jak wygląda. Rozumiem dokąd zmierzamy, ale nie znam stanu światła. Myślę, że doświadczałam jego aspektów wiele razy, ale nigdy w formie całościowej. Za chwilę, za dni parę, tydzień, może trzy, prezent się otworzy i dane będzie doświadczyć jego zawartości. Dlaczego to takie ekscytujące? Bo staje się praktyką. Nie teorią przeczytaną w książce, będącą dokumentem czyjegoś doświadczenia. Życzę nam wszystkim DOŚWIADCZENIA praktyki Zjednoczonego Życia, zamiast teorii książek i podążania ścieżkami innych. Praktyka będzie oznaczała, że stałeś/ stajesz się Mistrzem. I o to chodzi w przebudzeniu ludzkości: każdy z nas ma odkryć własną boskość.
Na każdym poziomie siebie czuję podekscytowanie przed przejściem do nowej postaci. Nawet pewną formę energetycznego zniecierpliwienia, zawieszenia, radości, dumy, wzruszenia. Myślę, że tak czuje się Dusza. Czas jest kluczowy dla naszej wspólnej wędrówki przez Ziemię: przechodzimy w stan światła. Boskość Duszy, to Boskość Człowieka.
Zjednoczenie z Duszą
Kolejny etap drogi, to bardzo ważny dla nas moment, wyrównania i zjednoczenia przepływów człowieka z przepływami Duszy. Czuję, że teraz bardzo ważne jest być przy sobie w skupieniu i wyciszeniu. Uważności na wnętrze, gdyż wszystko przychodzi stąd. Słuchać poleceń Duszy, współpracować z nią dla osiągnięcia jak najlepszych efektów przygotowań. Dusza jest bardzo zaabsorbowana, żartuje, że wprowadza mnie na salony. Chciałabym pięknie ją reprezentować.
Przechodzimy w stan jedności energetycznej, czyli mojego Teraz i Duszy Teraz, które stają się CAŁOŚCIĄ. Staję się Duszą. Zajęło nam to osiem lat trudnych procesów. Oto BoskI zamysł na nas (na naszą z Duszą ścieżkę) wchodzi w fazę realizacji na Ziemi. W stanie światła będzie dalsza nauka zarządzania sobą w jedności z Duszą. Dialog chcemy sobie zostawić, ponieważ nas cieszy, bawi, ekscytuje, sprawia, że codzienność jest ciekawsza. W obszarze komunikacji mamy z Duszą takie same pragnienia. Cieszę się z tego bardzo.
Kreujesz osobistą przestrzeń. Decydujesz, co jest dla ciebie istotne w twoim własnym królestwie. Świat ziemskiej gry ma nic do tego, chyba, że pozwolisz mu na ingerencję w sobie. Stań się mocarnym samoświadomym siebie Mistrzem. Przestrzeń ci to umożliwia.
Światłość Ludzkości
Arcyważny moment w skali doświadczeń Planety Matki w tym cyklu, a może i dalej: światło przejawione na Ziemi, w istocie zwanej Człowiekiem. Bóg i Ziemia, energia i materia spotkane, zjednoczone w Nim. Stan unii Wszystkiego Co Jest. To historyczne. Ludzkość rodzi się do boskości. Czerwcowy przeskok energetyczny otwiera temu drzwi. Będą jednostki/ Dusze, które w tym czasie staną w swoim świetle, by dawać światu przykład. To doświadczeniowe asy. Prymusy ziemskich dróg, którym zależy na dobru tego świata. Czerwcowy przeskok, jest kolejnym etapem w zbiorowej drodze ludzkości, zwycięstwem światła na Ziemi. Otwiera drzwi do odrodzenia Boskości w nas i w świecie. Boska Dusza i Boski Człowiek w Manifestacji. Pierwszy raz od setek doświadczeniowych lat. Kontemplacja złotych energii i tryumfu życia.
Brama Ciała, Serca i Świadomości
Trzy drogi do Prawdy Istnienia (Życia) w nas. Trzy aspekty, które zjednoczone w stan Unii, dają krystalicznego, boskiego człowieka (Duszę).
Przez ostatnie osiem lat przeszłam bardzo wiele procesów w głowie, poszerzających, otwierających, transformujących – wyprowadzających umysł z zamknięcia czy ograniczenia w jakim żyliśmy i żyjemy w tym świecie. Były one trudne. Bez prowadzenia Duszy, która informowała i opiekowała się zmianami, droga byłaby prawdopodobnie niemożliwa do przejścia. Umysł był przygotowany, do tego co dzieje się teraz: przejścia głowy w stan umysłu kwantowego. Kwantowego, czyli jakiego? Kosmicznie zjednoczonego. Wykorzystującego swoje Uniwersalne możliwości. Mającego wpływ (może nawet nieograniczony?) na kreację, ciało, formę, materię, świat energii. Wiąże się to z krystalicznością istoty ludzkiej i odpowiedzialnością za swoją kreację.
Na tym etapie pracuje ciało i świadomość. Serce trochę wycofane. Dusza mówi, że potrzebuję rozpoznać pozostałe aspekty siebie, nauczyć się ich działania oraz świadomego zarządzania sobą, jako całością. Niedawno miałam pierwszą przebitkę Kwantowego Umysłu. Nazwałam tak wyższy stan naszej głowy. Więcej o nim i jego możliwościach opowiem po połączeniu. Jedno wiem na pewno po pierwszym spojrzeniu: to jakość zupełnie inna w możliwościach, niż nasz ziemski umysł, w którym funkcjonujemy na co dzień. Mamy w tej chwili ubogą wersję, o znacznie ograniczonych lub zamkniętych możliwościach i to do minimum (10 na 100 % możliwości). Tymczasem, mamy moc władać siłami mentalnymi, które są zdolne tworzyć i zmieniać rzeczywistość.
Gotowość na kwantowy umysł
Po ostatnich dniach wyłączenia i trudnych procesach energetycznych, Dusza powiedziała: jesteś gotowa do przyjęcia kwantowego umysłu. Czyli została stworzona, przestrzeń we mnie na zalogowanie się na poziomie głowy nowych jakości. Do letniego przesilenia przechodzimy dalsze przygotowania do przeskoku w nową, zjednoczoną postać siebie.
Bycie świadomą istotą, wiąże się z przyjęciem odpowiedzialności za siebie, swoje myśli, emocje, czyny. Nic co z siebie wydajemy, nie zostaje w pustce, a łączy się ze zbiorowym, tworząc Sieć Życia - osobistą, rodziną, zborową, planetarną, kosmiczną. Być istotą samoświadomą, to przyjąć odpowiedzialność za swoją kreację do rzeczywistości, przy zrozumieniu, że wszyscy Jednym Jesteśmy.
Dusza uczy instrukcji obsługi siebie samej. To niezbędne, jeśli otwierają się drzwi do boskich poziomów w nas. Stajesz się bosko sprawczy i bosko twórczy. Rozpoczęłam etap ćwiczeń i nauki świadomego posługiwania się głową, zanim dostanę dostęp do kwantowego, twórczego umysłu. Jest on naszym naturalnym, kosmicznym i boskim stanem. Etap pierwszy: dbanie o czystość energetyczną umysłu. Redukcja zaszumienia myślami, zarządzanie wpływami zewnętrznymi (umysł antena zbiorczo-nadawcza). Obserwacja umysłu, selekcja, transformacja sekwencji strumieni myślowych w biegu dnia i podczas snu (obserwator wobec własnych snów i toków myślowych). (Temat rozwinę w kolejnych wpisach.)Trzeba na początku poćwiczyć zarządzanie umysłem, dać mu uwagę, aż nie wejdą nowe modele funkcjonowania. Czy jesteś tu w pierwszej klasie szkoły podstawowej, czy robisz doktorat, reguły gry dotyczą wszystkich. Ewolucyjna fala zmusza nas (Dusze) do uporządkowania spraw, ponieważ przestrzeń pragnie się oczyścić. Energia jest chirurgicznie precyzyjna, sprawiedliwa. Prawa natury, prawa ziemskiej gry nieubłagane. Wchodząc do danego świata przyjmujesz panujące w nim zasady. Jedną znich jest (na razie zbiorowo nieuświadomoiona) odpowiedzialność za to, co wysyłamy do przestrzeni. Trzeba być tego świadomym i trzeba umieć się tu poruszać. Nowe na początku zawsze wymaga uwagi, aż nie wejdą kolejne nawyki, nowy stan bycia. Potem poleci już samo. Przebitka wyższego, kwantowego umysłu, pokazała jego wielką siłę kreacji. Trzeba się pilnować z manifestacją, działać z poziomu unifikującego serca, które z natury swojej pragnie dobra dla Wszystkich i Wszystkiego. Trzeba rozumieć prawa energetyczne i to, w jaki sposób funkcjonuje świat energii (Dusza tego uczy). Znać swoje miejsce w nim, jako kropli w Oceanie Życia. Kwantowy umysł jest zupełnie inną, znacznie potężniejszą jakością, niż ta, w której w głowie funkcjonujemy na co dzień. Wniosek jest taki, że zostaliśmy w naszych możliwościach solidnie ograniczeni. Bawiliśmy się w zapomnienie. Akceptacja.
Dusza uczy nowego poziomu bycia i zarządzania sobą. Pokazuje, że to co przyjdzie w czerwcu, wymaga przygotowań ciała i świadomości. Nowe umożliwi nam rozpoznanie i korzystanie z odkrytej osobistej boskości, każdemu, wedle jego osobistego momentu.
Teraz
Ciało na ułamku zasilania. Znowu funkcjonuję po najmniejszej linii oporu. Dusza mówi, że na razie nie może dać nowych matryc. Jesteśmy w procesach, ale także czekamy na przeskok, na kolejny poziom energetyczny, który dla tło dla naszej boskości. Twoja osobista Boskość potrzebuje być umieszczona w matrycy, która będzie w stanie ją zasilić, utrzymać, nakarmić. Ty także potrzebujesz być odpowiednio przetransformowany, drożny do przyjęcia i przepuszczania takich energii. Tu wszystko jest pomyślane, układane z zachowaniem BHP i ochrony życia. Robimy osobiste transformacje, ale także czekamy, aż przestrzeń się poskłada, by przejawić efekt danego etapu globalnych zmian.
Staram się być na spokojnie z tempem dnia. Dbam o sen, lekkie żywienie, nawodnienie, elektrolity, witaminy. Układamy się, jak to możliwe do harmonijności, biorąc pod uwagę swoje możliwości na poziomie Duszy, ciała, świadomości, serca, relacji z wyższymi wymiarami, Matką Ziemią. Możesz przeżywać stan zawieszenia, bolesności ciała, umęczenia, wyłączenia. Mogą być dni, chwile cudnych lotów na każdym poziomie. To wszystko jest w normie, wchodzi w skład objawów transformacyjnych.
Ostatnie dni przyniosły ponownie stan wewnętrznego rozpadania. Powoli przestrzeń stabilizuje się, wyłaniając z pustki energetycznego zawieszenia kolejną postać umysłu, ciała, serca. Wszystko, co jest w nowym, jest doskonale proste, bezkonfliktowe, płynie samoistnie. Powoduje to uczucie lekkości, łatwości, nieskrępowanego tańca Sił Życia we mnie. Ciało chce by przy nim być, wspierając wiarą i nadzieją. Wszystko, czego potrzebuje, to naszej przy nim obecności i wsparcia. Ciało wie jak się urodzić.
Fizycznie zmęczenie i rozczłonkowanie, wrażenie rozpadania. Znoszę to z jakimś niewiarygodnym spokojem. Wszystko w ciele nadwyrężone życiem, daje o sobie mocniej znać, pokazując, gdzie są obszary nieklarowne. Nowy cel: na ile uda się zużyte życiem ciało materialne doprowadzić do stanu wzorca. Wszystkie blizny, cięcia, zużycia, skrzywienia, nadmiary i braki.
Otwórz się na nowe możliwości
Czuję, że otwiera się nowy etap: zdrowienie ciała. Tutaj istotne jest, aby na poziomie umysłu wyjść ze starego myślenia: z niemożności i niewiary, do kolejnej postaci funkcjonowania mózgu, jako nieograniczonej, kwantowej Siły Twórczej zarządzającej ciałem. Dusza mówi: pewnego dnia staniesz w tak wielkiej świadomości, że powiesz ciału: nastaw się do boskich parametrów i ono to zrobi. Ciekawa jestem, co to oznacza. Czuję podskórnie, że to będzie wielka moc i tryumf boskiego człowieka. Zobacz swój umysł jako instytucję o wielkich możliwościach kreacyjnych. Droga, narzędzia i działanie objawią się w formie dostosowanej indywidualnie dla każdego z nas. Życie i Dusza mają na nas doskonały, boski plan. Trzeba dać się poprowadzić.
Choć w energiach niełatwo, przestrzeń otwiera nam nasze osobiste drogi. W transformacyjnym rozczłonkowaniu, energia kosmicznych spływów wydaje się za mocna, jakby się miało za słabe osprzętowanie, by moc ją przyjmować. Wszystko się zharmonizuje.
Oświecenie
Rozmowa: a ty Dusza nie boisz się wyrównywać swojego przepływu z człowiekiem? (Znam odpowiedź, jednak lubię się z Duszką droczyć, prowokować do rozmów. Wiem też, jak bardzo człowiek może w swojej nieświadomości szkodzić Duszy działaniami). - Nie. Jesteś moim Dziełem, jestem z ciebie dumna.– Powiada Dusza.
Oświecenie, to zanurzenie umysłu w Świetle Świadomości, serca w Świetle Miłości, ciała w Przepływie Zjednoczonego Życia. Oświecenie, którego podstawą jest przebyta ciemność doświadczeń, z której niczym lotos wyłaniasz się w sile życia do wolności. Przeszedłeś samego siebie w świecie zaprzeczenia. Odnalazłeś sens, drogę i prawdę, odnalazłeś Siebie z zagubienia. To powód do dumy, radości, wdzięczności - sobie najpierw, a potem w pokorze: życiu, planecie, Duszy, człowieczeństwu, boskości.
Oświecenie - wyrównacie przepływu z Duszą, do stanu wspólnego TERAZ.
Co będzie dalej? Przygoda pokaże. Zaufaj życiu, ono wie jak w nas Żyć.
Na Uniwersytecie Duszy od ośmiu lat. Niewypowiedziana przygoda, którą staramy się z Duszą opisać. Naszym zadaniem jest przekazać wiedzę. Być może twoja Dusza zechce wykonać (albo wykonuje) podobną ścieżkę. Chodzi o to, by była wiedza na ten temat w przestrzeni. Aby można było do niej przyprowadzić swojego człowieka.
Wypełnij drogę swoim własnym kolorem Mistrzu.
Pozdrowienia.
Najnowszy film, nagrany z Kamilem Mieżeniem możesz obejrzeć tutaj i tutaj (kanał Globalne Przebudzenie, YT)