W Przestrzeni Serca, W Domu Duszy - Blog - Sylwia Sadowska
Jeśli Bóg obdarzył nas talentami i darami, to nie po to, byśmy je ukrywali, ale po to, byśmy dzieląc się nimi z innymi, wspólnie wzrastali do lepszego życia."
W Przestrzeni Serca, to blog inspirowany moją Duszą.
Ziemskie życie jest czymś więcej, niż byciem w czasie od narodzin do śmierci. Prawdziwe istnienie, to wielowymiarowa podróż, której celem jest zjednoczenie w Bogu. Efektem tej podróży jest nieustający rozwój. Rozwija się Dusza i rozwijasz się Ty. W Przestrzeni Serca to dobre miejsce w sieci. Znajdziesz tu szereg przemyśleń i wniosków powstałych w procesie naszej podróży przez Wszystko Co Jest. Chcemy się z Duszą tym dzielić. Jeśli zainspirujemy lub pomożemy choć jednej osobie, to bardzo się cieszymy. To znaczy, że ma to sens.
Ps. Zapoznaj się z zakładką zasady korzystania z bloga. Dziękuję.
Sylwia Sadowska
To były bardzo trudne dwa dni: energetyka księżyca, najjaśniejszego i największego (najbliżej Ziemi) w tym roku, zmierzającego do pełni w wadze, daje o sobie znać wyjątkowo silnie, choć z reguły jestem odporna. Mamy czasy bardzo silnej weryfikacji.
Nie możesz żyć bez Duszy, za to możesz żyć bez Jej prowadzenia. Różnica w jakości tych dwóch stylów życia jest nieporównywalna.
"Czułem się zupełnie, jakby świat zrzucił jedną z zasłon. Słyszałem ptaki śpiewające o kilka kilometrów dalej, słyszałem, jak kilka kilometrów dalej ktoś otwiera okno i jak kilka kilometrów dalej ludzie rozmawiają o miłości."/ Haruki Murakami, Słuchaj pieśni wiatru.
Jest pewien mit, który opowiada piękną prawdę o człowieku. O naszym pragnieniu wolności, o ludzkiej kreatywności, wewnętrznej tęsknocie, o nieuświadomionej boskości i o tym, że podrażając za jej wspomnieniem w sercu, czasem tracimy głowę.
Jesteśmy w czasie trwania drugiego z trzech bardzo poważnych przesunięć energetycznych w rozwoju ludzkości. Na każdego z nas fala zadziała na innym poziomie, w zależności od tego, co osiągnęliśmy w drodze osobistego rozwoju.
Dusza jest energią. Jej podstawowa płaszczyzna istnienia, to świat energii.
Energie z Centralnego Słońca ruszyły ku Ziemi. To potężne, źródłowe kody światła Boskiej Woli płynące do nas z Centrum Stworzenia. Zmiany dziejące się aktualnie w świecie odbywają się pod Jego wglądem. On teraz jest bezpośrednio zaangażowany w procesy. Słowem odczujemy dotyk Boga, ponieważ On pracuje z tym światem.
Każdy z nas dostaje z przestrzeni dokładnie to, czego mu potrzeba na dany moment drogi. Tak długo nie postąpisz też na przód, aż nie zdołasz zintegrować, przyswoić, poukładać w sobie nowych wiadomości. I słusznie. Gdyby to wszystko dostać od razu, mogłoby się skończyć szaleństwem.
Koło życia to dopełniające się wzajemnie elementy, które istniejąc, wynikają z siebie tworząc kruchą, ale solidną podstawę Istnienia. Wszyscy razem i wszystko razem tworzy całość - Boską Kreację. Potężna i niezwykła to siła. Niezgłębiona tajemnica DZIANIA się, której mogę jedynie dotykać osobistym poznaniem. Jedynie i aż. Im więcej widzę, tym bardziej uzmysławiam sobie, ile jeszcze nie wiem. Przygoda trwa. Rozwój twa. Życie trwa. Niezniszczalnie.

Dusza mówi: harmonię wewnętrzną stworzysz łącząc w sobie wszystkie aspekty siebie a nie wyzbywając się ich. Miej odwagę iść za głosem serca, tak jak robili to wielcy odkrywcy, pionierzy ludzkości.
Jakość naszego życia zależy od tego jak bardzo jesteśmy połączeni sami ze sobą. Połączenie ze sobą, to połączenie z Duszą.
Samotność to takie uczucie, którego bardzo się boimy. Cisza, to taki stan, którego także się boimy. W ciszy odnajdziesz siebie, a to, co w Tobie nie zawsze bywa łatwe. Od maleńkiego zbieramy w sobie emocje. Raczej trudne, niż piękne. Tak to już jest. Jednak, jakkolwiek trudno by nie było, nigdy nie jesteśmy sami. Nigdy nie jesteśmy sami bo to po prostu niemożliwe. Na drodze życia jest z Nami Dusza, a w niej Bóg. Nawet jeśli nie czujemy Jej obecności, Ona jest. Inaczej byśmy nie żyli.
"Nigdy nie okazuj lęku. Inaczej zgaśnie i wypali się w twoich dłoniach iskierka narodzin nowego dnia". /Niekończąca się opowieść.
Umyśliło się nam, że osiągnięcie duchowego mistrzostwa wymaga wielu skomplikowanych praktyk, kursów, uczenia się, warsztatów. Tym czasem duchowość jest prosta, a wszystkie narzędzia których potrzebujemy mamy w sobie. Bóg tak pięknie wszystko zaplanował, abyś sam mógł odnaleźć prawdę o sobie.
Według Majów czas ma trojaką konstrukcję: czas Wszechświata, który jest płaszczyzną, gdzie wszystko dzieje się jednocześnie w wiecznym Tu i Teraz; cykliczny czas Ziemi, mający naturę koła i linearny czas człowieka, który jest zmierzaniem od punktu A do punktu B.
Ziemia jest Istotą Czującą. Ciałem i Duszą w doświadczeniu. I tak jak my mamy nakładkę systemową – nakładkę doświadczenia, tak i ona ma. Są jednak w niej, w nas pierwotne, prastare pokłady pamięci, do których jeśli dotrzemy przyniosą nam uwolnienie w tym świecie, w nas samych. Ta przestrzeń to źródłowy, boski wymiar Ziemi/ nas. Mamy go wszyscy, kwestia tego, na ile jesteśmy z nim w kontakcie.

Ziemia jest także Ciałem i Duszą w drodze doświadczenia.
Dusza mówi: wychodząc do ludzi potrzebujesz mieć bardzo silną wewnętrzną oś. Inaczej wkrótce będziesz nosić w sobie energie innych osób.

Jeśli świat natury będziemy postrzegać jako żywy, pełen istot i duchów żywiołów, on do nas przemówi. /Tenzin Wangyal Rinpocze.
Dusza mówi: do niczego się nie przywiązuj. Bądź jak otwarte drzwi, przez które swobodnie przepływa boski wiatr zmian. Pozwól na naturalny rozwój.
Jeśli chcesz zrozumieć Wszechświat, zacznij myśleć w kategoriach energii, częstotliwości i wibracji./ Nikola Tesla
Powiem wam Kochani, że pobyt w Oceanie PraEnergii i to co tam zobaczyłam rozwalił mi system. Milion pytań i póki co, niewiele odpowiedzi. Drugiego dnia pobytu (energetycznie spędziłam w Oceanie trzy dni) przedumałam nad jeziorem dwie godziny i niczego nie wymyśliłam, a naprodukowałam jeszcze więcej pytań. Będąc tam, mogłam jedynie obserwować, to czego doświadczam. Dusza się śmieje z mojej gotującej się głowy. Zadaj pytanie, a Wszechświat przyniesie ci odpowiedzi...
Zawieram się w Duszy. Razem tworzymy całość. Ona ma większe możliwości niż ja, wyraźnie pokazuje to praktyka. Jednak połączone duch i świadoma materia, czyli człowiek, to jest moc wielokrotnie powielona dla nas obu.
Miewam czasem sny, w których oglądam ogromne, prastare ryby wynurzające się z głębin ciemnego, przepastnego jeziora. Lub - miewam czasem sny, w których śnią mi się krokodyle. Lękam się ich i fascynują mnie jednocześnie. Lub - śni mi się czasem, że jestem w jaskini, w której znajduje się podziemne jezioro ciche, niezmącone podmuchem najlżejszego ruchu. Brodzę w nim i oglądam ogromne ryby.