Menu
Trudna Ziemia.
zdjęcie: Google

Masz w przestrzeni serca cudowny energetyczny kwiat, jego płatki są żywe. Kryształowe. Centrum tego kwiatu jest cząstką Boga w Tobie. Jaśnieje światłem Jedni, z której wyszedłeś ku doświadczeniu. Ten kwiat jest całą prawdą o Tobie. Wszystko inne jest zewnętrzne. Jest doświadczeniem.

Dzisiaj na sesji Dusza nazwała swojego człowieka perłą rzuconą w gnój (doświadczenia).

Dziś wpis z serii: oswajamy ból istnienia. Aby coś zostało uzdrowione, potrzebuje być najpierw zauważone i przyjęte. Dziś o bólu doświadczeniwym Dusz, o bólu człowieczeństwa. My nie lubimy mówić o trudnym, bolesne jest tabu w przestrzeni publicznej. Czas się z tym zmierzyć. Czas spojrzeć traumom w oczy. Tylko przyjmując to, co bolesne, mamy szansę trwale się uzdrowić. Ból trzeba najpierw zobaczyć i przyjąć, potem przepłakać, ukochać i przepuścić przez serce, ciało, świadomość - tak dzieje się uleczenie zarówno w wymiarze jednostkowym, jak w globalnym. Mama Ziemia/ Dusza Ziemi dźwiga na sobie potężne pokłady cierpienia. Przeczuwając ból doświadczenia w sobie, ból własnej Duszy, własnego życia, uzdrawiamy siebie i ściągamy z Matki Ziemi. Jesteśmy jednością. Pomóżmy się jej uwolnić

Jesteśmy kroplami, które tworzą ocean. Pracując dla siebie, pracujemy dla zbiorowości. Nasza wolność, to wolność tego świata. Jesteśmy połączeni. Nie bójmy się trudnego w sobie. To tu ukryta jest nasza moc, a możliwości mamy ogromne.

Perspektywa

Wyobraźmy sobie, że droga Duszy przez istnienie przypomina łańcuch. Każde oczko w nim to kolejne wcielenie. Ty jako ostatnie ogniwo łańcucha doświadczeń Duszy reprezentujesz wszystkie poprzednie oczka. Reprezentujesz wszystko, z całym dobytkiem – z tym co piękne i z tym, co trudne. Wiedz jednak, że prawdziwe jest światło Boga w Twoim sercu. Ono stanowi Twoją Istotę. Reszta jest zewnętrzna. Reszta jest doświadczeniem.

Podczas spotkań z Duszami często widzę w nich coś, co można określić stanem zmęczenia Duszy w drodze przez doświadczenie. Postawa Dusz wobec tego zmęczenia jest bardzo różna. To szerokie spektrum emocji od buntu i złorzeczenia do letargu, czy całkowitej rezygnacji. Dusza doświadcza ciemnej nocy.

Czym jest zmęczenie Duszy? Ano niczym innym jak brakiem połączenia albo raczej niedostatecznym zasilaniem ze Źródła. Wiąże się to niejednokrotnie z utratą pamięci Boga, co na Ziemi jest naturalne, ponieważ taką mamy specyfikę doświadczania Tu. Trzeba Duszce na powrót otworzyć, odblokować to, co w drodze przez doświadczenie uległo zabrudzeniu czy zniekształceniu. Trzeba odgruzować kanał łączący ją z zasilającym Istnienie Źródłem. Tak naprawdę jest to jedyna, najważniejsza blokada Duszy. Kiedy Duszka raz przypomni sobie Dom, zrobi wszystko, żeby boskie łącze utrzymać na stałe. W istocie tak na prawdę nigdy go nie utraciła. Ty także.

Więc kiedy odzyskasz świadomość tego, kim jesteś, zaczynasz tęsknić. Nosisz w sobie tęsknotę także wtedy, kiedy nie jesteś świadomy. Ona jest emocją Twojej Duszy, jest pragnieniem zjednoczenia z Bogiem. Tęsknota często objawia się niezgodą na życie. Trzeba to w sobie stale integrować i to na różnych poziomach.

Kiedy nastąpiło u mnie całkowite zjednoczenie z Duszą, moją reakcją był bunt na powrót Tu. Ziemia okazała się nagle glinianym światem, w którym tak niewiele można. Dusza powiedziała wtedy: tylko mi się nie wycofuj z życia. I w istocie. Każda ucieczka od świadomego bycia Tu i Teraz jest wejściem w kolejną iluzję, czy to ciała bolesnego, czy rozwoju duchowego. Jest wycofaniem się z życia. Każda niezgoda w nas, jest blokowaniem swobodnego przepływu energii Wszechświata. A to co spiętrzone prędzej, czy później musi się przelać.

Misterium Istnienia 

Naturalnym pragnieniem Dusz jest chęć wzrastania, rozwijania się, nieustannego poszerzania. Dlatego kiedy Dusza utuli się w ramionach Boga, odpocznie, zregeneruje się po kolejnej podróży, prędzej czy później powraca na drogę. Jest w Duszach pragnienie nauki, doświadczania, rozwijana się, wzrastania. Dzięki drodze Dusz w Boskiej Mandali Istnienia, Bóg może oglądać Siebie i Swoje Stworzenie (własną ekspresję). Wzrasta Wszechświat i całe WszechIstnienie.

Kiedy odzyskujesz świadomość Dziecka Bożego, otwiera się w Tobie pamięć Jedni, z której wyruszyłeś ku doświadczeniom. I jest też tak, że im bliżej Tobie do Domu, tym większa tęsknota. Serce drży do powrotu tam, gdzie tak dawno Cię nie było. Tęsknotę do Domu trzeba nieustannie w sobie integrować. Tu także jest pięknie, tu także jest Dom. Pragnij doświadczeń z najwyższej półki. Stać Cię na nie. Wiedz, że chciałeś/ chciałaś tu być.

Dusza mówi: jesteś gwiezdnym podróżnikiem. Obywatelem Wszechświata. Twój dom jest wszędzie, szczególnie w Tobie samej. Kiedy przychodzą do mnie Dusze zblokowane poczuciem klęski, po tym jak kolejny raz nie udało się przepracować danego problemu, przypominam Im o świetle Boga w Nich. Ono jest PRAWDĄ, reszta jest jedynie (i aż) doświadczeniem. Nie ma żyć niepotrzebnych i nie ma wcieleń zmarnowanych. Trzeba o tym Duszy przypomnieć. Pokazać potencjał życia, przypomnieć co jest istotą Istnienia i doświadczenia. Rozmawiamy i wszystko się układa. Blokada zostaje otwarta.

Zawsze namawiam, strajac się dodać Duszy sił: odpocznij i wracaj Duszo. Spróbuj jeszcze raz. Jesteś bardzo dzielna i bardzo mądra. Dla mnie każda Dusza w tym świecie jest Bohaterem. Wielki szacunek i wielkie ukłony dla Was Dusze. 

Będąc TU, kiedy raz sobie przypomnisz o tym, że jesteś dzieckiem Boga, złączonym nierozerwalnie z Boską Matrycą Życia, Twoje istnienie nabierze zupełnie innego wymiaru. Pamiętaj, kim jesteś. Nieustannie powracaj do tej pamięci szczególnie tu, na Ziemi, gdzie bywa bardzo trudno. Świadome istnienie jest przyzwoleniem na swobodny przepływ życia, gdzie wszystko po prostu jest, czym jest – i pięknym i trudnym. Staw się do życia Tu i Teraz. Nie uciekaj, a świadomie istniej. Integruj w sercu tęsknotę, pielęgnuj pamięć Źródła i bezwarunkowo ŻYJ.

Na wszystko przyjdzie czas.

Ps. Tęsknota za kosmicznym domem, albo niezgoda na bycie na Ziemi, jest także emocją Duszy, którą trzeba zintegrować. Docelowo dążycie z Duszą do stanu bezwarunkowej akceptacji Wszystkiego Co Jest, w postaci takiej, jakie to jest. Bez oceniania, czy to dobre, czy złe. Następuje wyjście ponad ziemski dualizm (którego w przepływie boskiej energii nie ma) i uwolnienie się do przepływu Wszechświata.

Będąc w zjednoczeniu z Wszechistnienem, czyli z Bogiem dostrzeżesz, że Wszystko Co Istnieje jest żywe, bo zanurzone w życiodajnej Boskiej Matrycy. Złote Nici Boskich Energii przenikają Istnienie, łącząc Wszystko. Zmienia się postrzeganie z przedmiotowego, na podmiotowy. Rozumiesz i sercem czujesz, że tyle samo znaczysz co ziarnko piasku, choć pozornie bezmyślne. Znika tęsknota, znika ból Duszy. Pojawia się głęboka akceptacja i zgoda na Istnienie we wszystkich jego przejawach, pięknych i trudnych.

Przyjmij swój ból, gdy on przejawia się przez bunt Duszy na bycie w ziemskim świecie, wspomóż ją w oczyszczaniu, przepuszczając przez siebie jej emocje. Jesteście całością.

Niezależnie też od tego, czy to pamiętasz/ czujesz czy nie, JESTEŚ dzieckiem WSZECHŚWIATÓW i nic tego nie zmieni. Bóg widzi swoje dzieci. Nawet jeśli utknęliśmy w drodze doświadczenia, to w wymiarze kosmicznym, to tylko chwila. Bóg nas widzi i prędzej, czy później się o nas upomni, bo naszym przenaczeniem jest DROGA, a celem Duszy ewolucja. Jednym jesteśmy Istnieniem w i z Nim.
 
Ta chwila właśnie nadeszła. 

Pięknego dnia.

 

 

Poczytaj także:

O oczyszczaniu i uwalnianiu energii doświadczeń.

Bóg i Dusza w ziemskim doświadczeniu.

Stan świata Duszy i przejście do piątego wymiaru Ziemi.

Doświadczanie Boga.

Kryształ Serca. Boże Ziarno w Nas.

Dotyk Boga.

Pierwszy Krąg – Dom Boga.