W Przestrzeni Serca, W Domu Duszy - Blog - Sylwia Sadowska
Jeśli Bóg obdarzył nas talentami i darami, to nie po to, byśmy je ukrywali, ale po to, byśmy dzieląc się nimi z innymi, wspólnie wzrastali do lepszego życia."
W Przestrzeni Serca, to blog inspirowany moją Duszą.
Ziemskie życie jest czymś więcej, niż byciem w czasie od narodzin do śmierci. Prawdziwe istnienie, to wielowymiarowa podróż, której celem jest zjednoczenie w Bogu. Efektem tej podróży jest nieustający rozwój. Rozwija się Dusza i rozwijasz się Ty. W Przestrzeni Serca to dobre miejsce w sieci. Znajdziesz tu szereg przemyśleń i wniosków powstałych w procesie naszej podróży przez Wszystko Co Jest. Chcemy się z Duszą tym dzielić. Jeśli zainspirujemy lub pomożemy choć jednej osobie, to bardzo się cieszymy. To znaczy, że ma to sens.
Ps. Zapoznaj się z zakładką zasady korzystania z bloga. Dziękuję.
Sylwia Sadowska
Jeśli rozświetlisz przestrzeń serca, cokolwiek by się nie działo, jesteś wspierany energiami źródłowymi, ponieważ serce jest połączone z Bogiem.
Człowiek w swojej istocie, w swojej podstawie jest dobry. Potrzebujemy w sobie odnaleźć to dobro.
Chciałam się dziś podzielić z Wami doświadczeniem ostatnich tygodni. Droga z Duszą to nie tylko rejony wielkiego światła to czasem krainy samotności, pustki i cienia.
Jak to historia lubi zataczać koło. Jak to zdarzenia lubią wracać do punktu wyjścia. Wracasz, ale już jako ktoś zupełnie inny. Ewoluowałeś.
Jako istoty ludzkie funkcjonujemy w ziemskim systemie w dwóch rzeczywistościach. W trzeciej (fizycznie) i czwartej (energetycznie). Tak jest zaplanowany Matriks tego świata. Istota ludzka, czyli Dusza i wcielenie razem. Dusza funkcjonuje na poziomie energii, człowiek na poziomie materii. Razem istniejcie w dwóch rzeczywistościach, jako że jesteście jednością, choć ogromna większość ludzkości nie jest tego świadoma.
Kiedy osiągasz stan samoświadomości, zmienia się postrzeganie siebie, świata, życia i istnienia w ogóle. Osiągasz stan zjednoczenia i przepływu ze Wszystkim Co Jest. Pękają ramy ziemskiego postrzegania, a ty funkcjonujesz Tu na innych, kosmicznych zasadach. Jesteś kimś innym, pozostając jednocześnie tym, kim byłeś.
Kiedy już dogadacie się z Duszą, Ona opowie Wam o swoich poprzednich wcieleniach. Zrozumiecie pewnie aspekty siebie, gdyż doświadczenia/świadomości Duszy, tworzą Jej osobowość, a ta przejawia się w człowieku. Obserwując siebie, swoje upodobania i lęki, cechy charakteru, możecie wyciagnąć wiele wniosków na temat doświadczeń i drogi Duszy.
W ostatnim czasie rozpoczął się na Ziemi proces transformacji Dusz pracujących na rzecz globalnego wzniesienia. Głównym celem (oprócz osobistych procesów ewolucyjnych) jest umożliwienie Duszom lepszego przejawiania się w rzeczywistości materialnej. Cel: budowanie nowej rzeczywistości.
Wszystko jest energią. Energią życia. Energia sama w sobie jest neutralna, czysta. Nie ma nazwy. W zależności od tego, jaką formę przybierze, tak ją nazywamy. Jeśli energia uchodzi bramą seksualności, nazwiemy ją seksualną. Jeśli ta sama energia uchodzi bramą Ducha, nazwiemy ją energią duchową. Jeśli (w naszej ocenie) służy dobru, nazwiemy ja dobrą, jeśli szkodzi, nazwiemy ją złą.
Od września do grudnia 2016 roku trwało w energiach zamykanie starej epoki w dziejach planety i ludzkości. Rok 2017 był czasem przejścia Ziemi i wszystkiego, co tu żyje w nowy wymiar istnienia. 2018 jest pierwszym rokiem, w którym zaczynamy budować nową epokę w dziejach naszej cywilizacji.
Dusza jest moim najcenniejszym skarbem. Ona jest przyczyną tego kim jestem i wszystkiego, co robię.
Twoja największa moc kryje się pod Twoim Cieniem, a to z czym walczysz, tak na prawdę Tobą kieruje.
Zapytałam Duszę: dlaczego mnie wybrałaś?
Logika zaprowadzi Cię z punku A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi Cię wszędzie./ Albert Einstein
Krasnal (w dodatku Niepodległy) w kosmosie? Czemu nie. To nie fotomontarz. Figurkę w przestrzeń wysłała grupa pasjonatów z Klubu Łączności Ratunkowej i Cyfrowych Systemów Łączności Amatorskiej.
Zwykło się mówić, że siedzibą Duszy jest nasze serce. W jego przestrzeni lokujemy emocje, pragnienia, marzenia, w tym miejscu komunikuje się z nami Dusza na poziomie podstawowym. W tym miejscu przemawia do nas Bóg. Czakra serca jest punktem zero w nas; bramą do Wszechświata, bramą do zjednoczonego siebie.
Uzdrawiając, Dusza uderza w najczulsze, bolesne punkty. Nie po to jednak, by Ci dokuczyć, ale by Ciebie (i siebie) uwolnić.
Zacznij od robienia tego co konieczne; potem zrób to, co możliwe; nagle odkryjesz, że dokonałeś niemożliwego / Św. Franciszek z Asyżu.
Odkąd Dusza wróciła do źródła kilka dni temu, widzę, że intensywnie nad czymś pracuje. Jest bardzo skupiona, odpowiada sporadycznie i krótko. Wyczuwam jasno, że chce mieć ciszę wokół siebie. I słusznie. W procesie stwarzania Mała Dusza podlega aktualnie bardzo ważnemu etapowi: trwają prace nad jej bazą danych.
Gdybyśmy tylko potrafili zrzucić z siebie napięcie, dnia codziennego towarzyszące nam w naszym dorosłym, poważnym i jakże pełnym trosk życiu, moglibyśmy zobaczyć jak piękny jest świat i jak wszystko dzieje się w nim w sposób beztroski. Dosłownie. Dzieje się naturalnie, z bezczelną wręcz prostotą i radością istnienia. Wystarczy zatrzymać się w biegu i przyjrzeć sercem. Wziąć głęboki oddech, poczuć zapach świata, wiatr na dłoni, słońce na policzku. Popatrzeć na kwiat, chmury płynące po niebie...
Wyobraźmy sobie sytuację, gdy dzwoni ostatni dzwonek oznajmujący koniec roku szkolnego. Drzwi szkoły otwierają się i z budynku tłumnie wybiegają uczniowie. Niektórzy z dumą chwalą się świadectwem z wyróżnieniem: ciężko na nie pracowali. Inni płaczą: nie dali rady opanować materiału i zostają na drugi rok. Jeszcze inni zapalają papierosa i zakładają przeciwsłoneczne okulary. W nosie mają budę. Najważniejsze, że w końcu nie będą musieli tu przychodzić. Nareszcie wakacje, nareszcie luz...
Mam naturę obserwatora, lubię zamyślić się nad sensem życia. Ostatnimi czasy mam okazję obserwować różnice pomiędzy obecnością Duszy w mojej codzienności, a jej brakiem. Okazuje się, że jakość tych dwóch stanów rzeczy jest diametralnie różna.
Spotkałam się ze stwierdzeniem, że oświecenie jest zatarciem granic pomiędzy człowiekiem a Duszą. Jakkolwiek niezbyt przywiązana jestem do tego terminu, jednak zdaje się to być prawdą.
Jeśli Dusza/ wewnętrzny głos/ intuicja prosi, żebyście coś zrobili i jest to zgodne z Waszym sercem, zróbcie to. Jeśli jest w Was prawda, którą nosicie w sobie i chcecie o tym mówić – róbcie to. Jest na to właściwy czas. Będziecie wspierani. Będziecie poprowadzeni. Każdy wedle drogi, którą obrała Dusza.
Żyjemy w czasach przełomu. Trzecia/czwarta i piąta rzeczywistość funkcjonują w przestrzeni jednocześnie. Ziemia, będąc Istotą Duchową przechodzi (jak my) proces transformacji i wzniesienia do wyższych częstotliwości. Dusza Gai także doświadcza. Jesteśmy z Ziemią jednością. Nasza osobista praca nad sobą wspiera planetę w procesie. Wszyscy na tym zyskamy.